BMW R 1300 GS, czy to Ty?! Nowa generacja GS na 2023! [zdjęcia i plotki] - Motogen.pl

BMW R1300GS może pojawić się na sezon 2023, a zdjęcia wskazują, że będzie to model gruntownie odmieniony.

No i się wydało. Dzielny fotograf przyłapał prototypową, zupełnie nową wersję GS’a w trakcie testów. Zdjęcia rozeszły się po internecie jak ciepłe bułki w poniedziałkowy poranek (inmoto.it / motorcycle.com / 1000ps.de). Wszystko wskazuje na to, że BMW planuje pokazać innym dużym advenutre’om gdzie raki zimują. Oto prototyp nowego R 1300 GS:

Jaki będzie R 1300 GS?

Już na pierwszy rzut oka widać wyraźnie, że mamy do czynienia z prototypem, a także widać, że BMW stara się ukryć sporo kluczowych cech. A jednak kilka ciekawych wniosków można wysnuć…

Wszystkie zdjęcia szpiegowskie prototypu R1300GS na 2023:

Silnik 1300 ccm w GSie?

Śpijcie spokojnie, to wciąż 2-cylindrowy boxer. Jednak blok silnika wygląda na nową konstrukcję, wraz z nowymi punktami mocowania. Cylindry mają nową konstrukcję, a na głowice założono materiałowe pokrowce, chroniące przed ciekawskimi spojrzeniami… Co tam się może ukrywać?

Ciężko powiedzieć, ale skoro pomimo manewrów przy niskiej prędkości, elementy silnika są zasłonięte, to ten fakt sugeruje jedno – chłodzenie powietrzem jest mniej istotne, a nowy GS będzie w pełni chłodzony cieczą. Do takich wniosków przekonują także rozbudowane chłodnice pod plastikami.

Należy się przy okazji spodziewać, że w głowicach ukrywa się technologia zmiennych faz rozrządu ShiftCam, pewnie rozbudowana o sterowanie dolotem i wydechem.

Swoją drogą układ wydechowy zasługuje na uznanie – silnik z pewnością spełniał będzie normę Euro 5b, a tłumik jest niewielki i estetyczny. Przynajmniej w prototypie…

Pojemność i moc? Po zdjęciach ciężko zgadywać, ale pewien czas temu opatentowana zostały nazwa M 1300 GS. Może to tylko wskaźnik nowej generacji, a może rzeczywiście pojemność jest w okolicach 1300 ccm. Po rozbudowanym chłodzeniu można także wnioskować, że jednostka zostanie mocniej wysilona. Około 145 KM to strzał zachowawczy, ale pewnie celny. Chociaż może zbliżymy się do 160 KM?

Zupełnie nowe podwozie w R 1300 GS

Widzicie tę fikuśną, tylną ramę pomocniczą? To jedynie fejk namalowany na plastikach. Prawdziwa rama tylna, a także główna, pozostaje ukryta. Należy więc spodziewać się, że mamy tu do czynienia z podwoziem skonstruowanym od nowa…

A jednak zawieszenie to wciąż konstrukcja typowa dla BMW, czyli Telelever i Paralever. Motocykl ze zdjęć stoi na kołach takich, jak do tej pory, czyli 19 i 17 cali.

Nadwozie i dodatki w R 1300 GS

Wielkim zaskoczeniem jest zupełnie nowy kształt przodu motocykla. Wciąż mamy tu klasyczny „dziób”, a jednak jest on niższy i spłaszczony, a w zamian za to szyba stała się dłuższa. Dobra zmiana, czy trzymamy kciuki, aby do wersji finalnej BMW wymyśliło coś lepszego?

Na froncie motocykla tuż pod szybą oraz z tyłu nad tablicą znalazły się płaskie przestrzenie idealne, aby zamontować tam system radarów obsługujący aktywny tempomat i wykrywanie przeszkód. Jak przystało na BMW, wyposażenie elektryczno-elektroniczne będzie na najwyższym poziomie. Nie zabraknie oświetlenia LED, quickshiftera, podgrzewania. Chcielibyście w GSie ogromny ekran TFT 10,25″ znany z R1250RT?

Wersje i odmiany – M 1300 GS / Adventure

Od niedawna BMW Motorrad zapożyczyło nazewnictwo „M Power” znane ze sportowych odmian samochodów BMW. Według zgłoszeń patentowych, BMW zastrzegło sobie nazwę M 1300 GS. A to oznacza, że możemy spodziewać się nowego GSa w wersji podstawowej, w wersji sportowej M, a z pewnością nie zabraknie też wyprawowej wersji Adventure.

Kiedy premiera BMW R 1300 GS?

To pytanie owiane jest mgłą i tajemnicą, chociaż istnieją pewne poszlaki, jak instytucja CARB z amerykańskiej Kalifornii. Właśnie tam zgłasza się każdy nowy model pojazdu, a zgłoszenia są jawne. Wynika z nich, że na rok 2022 marka BMW zgłosiła tylko modele R 1250 GS oraz R 1250 GS Adventure.

Czyli GS w odmianie 1300 może być modelem na rok 2023, z premierą w okolicach (drugiej?) połowy roku 2022. No i nie czekajcie z premierą na Eicmę lub Intermot, bo BMW Motorrad wypisało się z globalnych wystaw.


Jedna odpowiedź

  1. Piotr

    Wygląda tragicznie ten przód, sprawia wrażenie dużo mniejszego motocykla :(.
    Coś czuję że GS1250 będzie ładnie trzymać cenę.

    Odpowiedz

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany