W niedzielnym wyścigu, który odbywał się w kiepskich warunkach pogodowych stawka wyścigu MotoGP została niemal zdziesiątkowana. Wśród tych, którzy wypadli z toru był również Ben Spies. Początkowo lekarze nie zauważyli nic niepokojącego, ale później okazało się, że ma uszkodzony staw barkowo-obojczykowy, pęknięte żebro i obite płuca. Obrażenia zdiagnozowano już w szpitalu w Kuala Lumpur i stamtąd zawodnik fabrycznego teamu Yamahy poleciał prosto do USA na operację.
Mama zawodnika – Mary Spies powiedziała, że Ben miał już wcześniej uszkodzony staw barkowo-obojczykowy i w trakcie operacji lekarze wyciągnęli tytanową płytkę, która była wstawiona kilkanaście lat temu i zastosowali alternatywną metodę stabilizacji. Spies będzie musiał pauzować przez dziesięć do dwunastu tygodni i w tym czasie zostanie poddany rehabilitacji. Wypadek na torze Sepang był jego osiemnastą wywrotką w tym sezonie.
Ben Spies jeszcze w Malezji: „Nie wiem co powiedzieć. Mieliśmy bardzo ciężki i niesamowicie pechowy sezon. Cały czas dawaliśmy z siebie wszystko i podobnie miało być w przypadku rundy na torze Phillip Island. (..) Jestem bardzo zawiedziony faktem, że muszę wracać do USA zamiast lecieć na Phillip Island, ale oczywiście priorytetem jest jak najszybsze rozpoczęcie leczenia. Żal mi mojego zespołu i jestem bardzo wdzięczny za wysiłek, który włożyli w ten sezon razem z Yamahą. Obecna sytuacja nie jest taka jaką być powinna.”
Yamaha Factory Racing zapowiedziała, że nie zamierza zastępować Bena Spiesa innym zawodnikiem na Phillip Island, ale nie wyklucza wystawienia kogoś w zastępstwie podczas rundy w Walencji. Spies prawdopodobnie nie weźmie również udziału w pierwszych testach Ducati na sezon 2013. My z kolei mamy nadzieję, że ten sezon to złe dobrego początki i życzymy Benowi szybkiego powrotu do zdrowia.