Raff
Ural na prąd? Rosyjski producent udowadnia, że radziecki rodowód i design, nie przeszkadza bratać się z Amerykanami dla słusznej, ekologicznej idei.
Eminencja tak szara, że znają go tylko ci, którzy powinni. Zaczynał razem z motoryzacją, najpierw w Motovoyagerze, potem szefował redakcji Ścigacza, pisał także dla magazynu Motocykl i kilku innych mediów. Wielki miłośnik motocyklowych podróży, beznadziejnie zakochany we włoskich motocyklach. Prywatnie gitarzysta i kucharz. Lubi jazz i dobre piwo.