Zero Motorcycles na EICMA 2011 - Motogen.pl

Amerykański producent elektrycznych motocykli Zero Motorcycles zaprezentował na EICMIE swoje najnowsze propozycje na sezon 2012.

Producent postanowił ulepszyć swoje maszyny – teraz na jednym ładowaniu baterii modeli Zero S i Zero DS przejechać będzie można dystans 183 km. Z kolei moc modeli Zero X, MX i XU wzrosła o 33%, więc jedno ładowanie wystarczać będzie w ich przypadku na 120 minut jazdy w terenie. Nowy akumulator Z-Force, dostępny w dwóch pojemnościach, będzie mógł wytrzymać 3000 ładowań, zanim osiągnie 80% zużycia, co wymagać będzie wymiany. Zwiększono przyspieszenie wszystkich modeli i choć producent nie podaje dokładnych danych, to Zero S będzie mógł poruszać się z prędkością maksymalną 142 km/h, a DS osiągać będzie 129 km/h. Silnik bezszczotkowy, chłodzony powietrzem, nie wymaga konserwacji. Modele szosowe otrzymają także hamulce regeneracyjne, a Zero S i DS 2012 wyposażone będą w akcesoryjną kanapę dla pasażera.

Scott Harden: „Po raz pierwszy w historii kierowca otrzymuje motocykl elektryczny, który może na jednym ładowaniu przejechać dystans ponad 150 km. Każdy model z nowej linii może jechać szybciej, dalej i dawać więcej radości z jazdy niż dotychczas. W okresie krótszym niż 3 miesiące motocykliści będą mogli obejrzeć i zamówic modele 2012 u autoryzowanych dealerów Zero Motorcycles”.

Jak zawsze pozostaje pytanie o łyżkę dziegciu w beczce miodu, czyli o cenę, która, jak łatwo się domyślić, nie będzie niska – nowe motocykle z akumulatorem Z-Force kosztować mają około 14 000 dolarów. Mimo to nie ulega wątpliwości, że Zero Motorcycles pozostawiło inne marki daleko w tyle. Jeszcze kilka lat temu pytanie brzmiało, czy elektryki mają przyszłość? Teraz powinniśmy raczej odpowiedzieć sobie na pytanie, jak szybko opanują one rynek motocyklowy, wyznaczając nowe standardy?

Poniżej film prezentujący nowe amerykańskie elektryki Zero.