Yamaha XVS950A Midnight Star - Motogen.pl

Przez te czternaście lat maszyny zdołały zyskać spore grono zwolenników i ugruntować sobie opinię solidnych, niezawodnych i stylowych. Motocykle były przeważnie dostępne w dwóch wersjach: classic i custom, jak przystało na prawdziwe choppery. Na samym początku Dragstar, Midnight Star, V-Star, bo tak nazywały się XVS-y, korzystały z dobrze znanej, przerobionej jednostki napędowej z Virago. Pojemności rosły, silniki się zmieniały, kształty modyfikowano, produkowano różne wariacje, a w 2009 roku do całej wesołej gromadki dołączył nowy XVS950A Midnight Star.

Styl

Najbardziej pasującym do Midnight Stara określeniem jest „New Style Classic”. Styliści z Kraju Kwitnącej Wiśni wykonali przy tym cruiserze kawał dobrej roboty. Na pierwszy rzut oka wygląda majestatycznie i solidnie; naprawdę budzi respekt. Długi, smukły motocykl z charakterystycznym zbiornikiem, tzw. tear drop, zaprojektowanym przy użyciu aplikacji 3D CAD. Na zbiorniku znajdziemy duży zestaw liczników w klasycznej obudowie o kształcie łezki. Wszystkie przełączniki świateł czy kierunków są łatwo dostępne, a obsługa ich nie nastręcza żadnych problemów.

 

Obszerne stalowe błotniki, szeroka kierownica, 18-calowe przednie koło i szeroka tylna opona oraz napęd pasem tylko potwierdzają jego rodowód jako cruisera. Niesamowicie wygląda również silnik V2. Sporo chromu i niklu z pewnością przyciągnie wiele spojrzeń. Mankamentem są jednak niektóre plastiki, które znalazły się w motocyklu – przy osłonie paska czy po pokrywie filtra spodziewałbym się raczej tylko stalowych elementów. Jak widać, i tu swoje piętno odcisnęło cięcie kosztów.

 

Testowany motocykl wyposażony był w dużą szybę przednią, która dodaje mu stylu (choć złośliwi stwierdzą, że wręcz przeciwnie) i zapewnia doskonałą ochronę przed wiatrem. Zestaw akcesoryjnych bocznych kufrów zrobił na mnie ogromne wrażenie. Nie tylko schludnie wyglądają, ale są całkiem pojemne i pozwolą zapakować się na dłuższą wyprawę czy jazdę do pracy. Motocykl jest dostępny w trzech kolorach: Ocean Depth, Dark Red i Midnight Black. Mnie szczególnie przypadł do gustu kolor Dark Red, ponieważ XVS wygląda w nim bardzo przyjemnie i klasycznie. …Wiele technologii, zastosowanych w tej jednostce, ma swoje korzenie w sportowych modelach Yamahy…

Silnik

Jednostka napędowa Midnight Stara jest bardzo nowoczesnym rozwiązaniem i swego rodzaju przełomem w produkcji cruiserów. Wiele technologii, zastosowanych w tej jednostce, ma swoje korzenie w sportowych modelach Yamahy, ale o tym później.

 

XVS950A był gotowy do jazdy. Zapłon, sprzęgło, starter i… natychmiast rozległ się cichy pomruk niemal litrowego, chłodzonego powietrzem V2. Dźwięk jednak był troszkę inny niż w klasycznych Twinach, a to za sprawą nierównego porządku zapłonu, następującego co 300° i 420°.

 

Jedynka i jazda z podwórka! Solidne 76 Nm przy 3000 obr./min momentu obrotowego oraz 54 KM przy 6000 obr./min wprawiło jednoślad w ruch. Silnik reagował natychmiast na manetkę gazu, płynnie przyspieszając od samego dołu z charakterystycznym uczuciem pulsu. Setka na budziku pojawia się po 7,5 s od startu, co jest całkiem przyzwoitym wynikiem. Cały piec jest na tyle elastyczny, że śmiało można poruszać się z prędkością 100 km/h na piątym biegu bez oznak nerwowości czy szarpania przy przyspieszaniu. Trzeba przyznać, że inżynierowie Yamahy popisali się konstruując Twina. Po raz pierwszy do budowy silnika użyto kutych tłoków, a cylindry pokryto warstwą ceramiczną. Żeby nadać silnikowi charakteru, usunięto wałek wyrównoważający, dzięki czemu kierowca odczuwa przyjemne mrowienie pracującej jednostki napędowej. Całości dopełnia pięciostopniowa skrzynia biegów z mokrym wielotarczowym sprzęgłem. Gdy będziemy wrzucać jedynkę, usłyszymy głośne „klang”, które będzie towarzyszyło nam przy wbijaniu każdego następnego biegu. Skrzynia pracuje twardo, lecz precyzyjnie; na pewno nie będzie problemu z przebiciem biegu. Samo obsługiwanie dźwigni sprzęgła nie nastręczy nikomu problemu. Napęd na tylne koło jest przekazywany za pośrednictwem aramidowego pasa – bez smarowania, naciągania i hałasu.

 

Jedynym mankamentem jest dźwięk silnika. V2 zwykle pracuje troszkę głośniej, zwłaszcza gdy ma tak rozwiązany zapłon. Ogromny układ wydechowy 2 w 1 z trójdrożnym katalizatorem spełnia restrykcyjną normę EURO3, a oprócz tego doskonale tłumi pracę silnika. Trochę szkoda, bo niby mamy tygrysa, ale ktoś utemperował mu pazurki.

Solidny

Waga motocykla może przestraszyć. 275 kg to niemało, lecz motocykl jest tak wyważony, że każdy poradzi sobie z manewrowaniem. Siadając za sterami Midnight Stara, bez najmniejszego problemu znajdziemy wygodną i naturalną pozycję za sterami. Niskie siedzenie (675 mm od ziemi), duże podłogi pod nogami oraz szeroka, wygodna kierownica powodują, że pozycja jest wyprostowana i odprężona. Nawet bardzo wysocy motocykliści znajdą wystarczającą ilość miejsca dla siebie. Pasażer również nie ma na co narzekać. Wielka kanapa, dzięki wypełnieniu odpowiedniej miękkości i dobremu profilowaniu, zapewnia wysoki komfort podróżowania.

 

Jeżdżąc po naszych nierównych drogach, nie musimy obawiać się bólu kręgosłupa, ponieważ zawieszenie bardzo dobrze wybiera wszelkie poprzeczne i wzdłużne nierówności z niesamowitą, wręcz niezmąconą stabilnością. Mamy wrażenie jakby motocykl płynął po drodze, a droga była równiejsza niż jest w rzeczywistości. Muszę przyznać, że Yamaha największe wrażenie zrobiła na mnie w zakrętach. Długie łuki czy ciasne agrafki nie są w stanie zakłócić stabilności motocykla, a dzięki szerokiej kierownicy w skręcanie nie musimy wkładać dużo siły. Wystarczy wbić stopę w podłogę, zaprzeć udo o zbiornik i pchnąć lekko kierownicę; motocykl sam, z wrodzoną sobie dostojnością ułoży się w zakręcie.

 

Hamulce XVS-a określiłbym mianem dających radę. Bez względu na to, co nas spotka na drodze, wielka 320 mm tarcza z dwutłoczkowym zaciskiem szybko zatrzyma. Jakby tego było mało, skośnoocy easy riderzy z tyłu wyposażyli motocykl w solidną 298 mm tarczę hamulcową z jednotłoczkowym zaciskiem.

 

Maszyną można się śmiało wybrać na wojaże po mieście, ponieważ motocykl jest bardzo zwinny, jak na takiego kolosa, i spokojnie mieści się między samochodami. Jedno z haseł reklamowych, „Long and low. The way to go”, dość obrazowo określa nam wymiary. Rozstaw osi jest tylko o 5 mm mniejszy niż w starszym bracie XVS 1300 A i wynosi 1685 mm!

Suma sumarum

Yamaha to zaawansowany technologicznie silnik, doskonałe zawieszenie, dobre heble. Ciekawy wygląd klasycznego cruisera, poprawne wykonanie oraz niewielka cena. Te niewątpliwe zalety sprawią że, na pewno znajdzie swoich zwolenników. Motocykl jest bardzo uniwersalny. Na co dzień dowiezie nas do pracy, po zainstalowaniu kufrów nawet na zakupy. Śmiało możemy polecieć na trasę. Midnight Star na pewno nas nie zawiedzie ani nie zaskoczy. To takie… Japońskie.
 

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany