Wesołe jest życie staruszka. Historia stuletniego motocyklisty - Motogen.pl

Pan Jock Stares uwielbia przejażdżki skuterem po walijskich dolinach. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, żema już za sobą okrągłe, sto pierwsze urodziny. Tak, dokładnie – sto lat i jeden rok. Na różnych jednośladach jeździ już ponad 90 lat, czyli dłużej niż większośc z nas będzie żyła i tylko trochę krócej niż spłata kawalerki w kredycie we frankach. W ramach popularnego brytyjskiego programu “100 Year Old Driving School” poddał swoją jazdę ocenie profesjonalnego egzaminatora, młodszego o, bagatela, 73 lata.

Dziarski staruszek mówiący z charakterystycznym, twardym akcentem, radzi sobie na drodze całkiem nieźle. Zdarzają mu się oczywiście drobne błędy, takie jak niewyłączenie kierunkowskazu po wyjściu z zakrętu, radosne wjeżdżanie na progi zwalniające czy zatrzymywanie się w miejscach niedozwolonych. W opinii egzaminatora jazda pana Jocka mieści się jednak w dopuszczalnych standardach, choć naturalnie jest jeszcze sporo miejsca na rozwój. Musicie przyznać – starość nie musi być smutna!