WSBK na Phillip Island - Aprilia najszybsza - Motogen.pl

Supersport
Pomimo wygranych kwalifikacji Sam Lowes w wyścigu nie miał już tak łatwo. Tuż po starcien a prowadzenie wysunął się Sofuoglu, a brytyjski zawodnik spadł na trzecie miejsce za Vd Marka. Szybko jednak odzyskał pozycję wicelidera wyścigu. Fabien Foret przespał start i jechał na dwunastej pozycji powoli przebijając się do przodu. Lowes i Sofuoglu walczyli między sobą aż do ostatniego okrążenia kiedy to Sofuoglu w końcu wypracował sobie w miarę bezpieczną przewagę. Vd Mark z kolei był prawie cały czas za daleko żeby podjąć walkę o wyższy stopień podium, ale miał też na tyle bezpieczną przewagę nad resztą stawki, że nie musiał się obawiać o swoje trzecie miejsce. Na czwartej pozycji przez długi czas utrzymywał się Roberto Rolfo, który ostatecznie nie ukończył wyścigu i odpadł z rywalizacji na przedostatnim okrążeniu. Fabien Foret zdołał przebić się na czwarte miejsce, które udało mu sie dowieźć do mety. Był ponad sekundę szybszy od znajdującego się na piątej pozycji Davida Saloma.

Wyścig Supersport – pierwsza piątka:
1. Kenan Sofuoglu (MAHI Racing Team India) Kawasaki ZX-6R 23’32.480
2. Sam Lowes (Yakhnich Motorsport) Yamaha YZF R6 23’34.379
3. Michael Vd Mark (Pata Honda World Supersport) Honda CBR600RR 23’39.251

4. Fabien Foret (MAHI Racing Team India) Kawasaki ZX-6R 23’43.575
5. David Salom (Kawasaki Intermoto Ponyexpres) Kawasaki ZX-6R 23’44.556

Superbike
W klasie Superbike było bardzo emocjonująco i padły kolejne rekordy. W pierwszym wyścigu tuż po starcie na prowadzenie wysunął się Eugene Laverty, który zostawił w tyle Chece, Haslama, Guintoliego i Sykes’a. Pod koniec pierwszego okrążenia Checa spadł na czwarte mejsce. Sykes zmagał się z zawodnikami BMW Motorrad GoldBet SBK, czyli Marco Melandrim i Leonem Haslamem, którzy wyprzedzili go jeden po drugim na ósmym okrążeniu. Na dwunastym okrążeniu Fabrizio rozdzielił zawodników BMW, a Baz i Sykes z Kawasaki zajmowali kolejno 8. i 9. miejsce.

Carlos Checa zaczął tracić tempo i w końcu wyprzedził go Melandri. Checa próbował odzyskać pozycję, ale na jednym z zakrętów zahaczył o tylne koło zawodnika jadącego na BMW S1000RR i obaj zakończyli swój udział w wyścigu na trzynastym okrążeniu. Od czternastego kółka bratobójczy pojedynek toczyli Laverty i Guintoli. Ten drugi wysunął się na prowadzenie, a do pierwszej trójki dołączyła kolejna Aprilia, która była prowadzona przez Michela Fabrizio. Fabrizio na kilka okrążeń przejął drugie miejsce od Laverty’ego, ale ten skutecznie odpowiedział i doatrł na metę drugi za Sylvainem Guintolim. Sykes z kolei zmagał się z Bazem i Daviesem. Ostatecznie zawodnicy Kawasaki dojechali na piątym i szóstym miejscu, a Davies na czwartym. Wszystkie miejsca na podium zostały zajęte przez zawodników jadących na Aprilia RSV4.

Drugi wyścig był już nieco spokojniejszy. Na starcie po wypadku, w którym Checa zahaczył o Melandriego, pojawił się tylko ten drugi. Ducati Alstare zakończyło swój pobyt w Australii pechowo. Po tym drobnym przetasowaniu Laverty startował z pole position, a Sykes przeszedł z drugiego do pierwszego rzędu, z którego ruszał jako trzeci. Po starcie na prowadzenie wysunął się właśnie Sykes przed Melandrim i Lavertym. Chwilę później na drugie miejsce przebił się Guintoli i dołączył do niego Fabrizio. Na pierwszym okrążeniu wyścig zakończyli Chaz Davies i Loris Baz. Zawodnicy zderzyli się na jednym z zakrętów. W przypadku Chaza Daviesa zakończyło się wymianą koła i dalszą jazdą, a Lors Baz nabawił się kontuzji kolana. Pomimo, że Davies wrócił na tor, to oczywistym było, że nie będzie już w stanie nic wywalczyć.

W krótkim czasie na prowadzenie wysunęli się zawodnicy jadący na RSV4, a konkretnie byli to Eugene Laverty i Sylvain Guintoli. Sykes został również skutecznie zaatakowany przez Marco Melandriego, któremu udało się dowieźć trzecie miejsce pomimo, że przez chwilę znajdował się na drugim. Także Michel Fabrizio dołączył do czołówki. W efekcie Tom Sykes spadł na piąte miejsce i tak ukończył wyścig. Jako pierwszy linię mety przekroczył Eugene Laverty, który wypracował sobie niewielką, ale pewną przewagę. Jako drugi w podobnym stylu na metę dotarł Guintoli. Melandri ukończył zmagania na trzecim miejscu pomimo ataków ze strony Michela Fabrizio.

I wyścig Superbike – pierwsza piątka:
1. Sylvain Guintoli (Aprilia Racing Team) Aprilia RSV4 Factory 33’47.109
2. Eugene Laverty (Aprilia Racing Team) Aprilia RSV4 Factory 33’48.461
3. Michel Fabrizio (Red Devils Roma) Aprilia RSV4 Factory 33’48.468

4. Chaz Davies (BMW Motorrad GoldBet SBK) BMW S1000 RR 33’52.811
5. Tom Sykes (Kawasaki Racing Team) Kawasaki ZX-10R 33’52.862

II wyścig Superbike – pierwsza piątka:
1. Eugene Laverty (Aprilia Racing Team) Aprilia RSV4 Factory 33’45.938
2. Sylvain Guintoli (Aprilia Racing Team) Aprilia RSV4 Factory 33’46.356
3. Marco Melandri (BMW Motorrad GoldBet SBK) BMW S1000 RR 33’47.320

4. Michel Fabrizio (Red Devils Roma) Aprilia RSV4 Factory 33’48.220
5. Tom Sykes (Kawasaki Racing Team) Kawasaki ZX-10R 33’57.483

Po rekordy sięgnęli Kenan Sofuoglu w klasie Supersport, który ustanowł najlepszy czas okrążenia wynoszący 1:33.283, a w klasie Superbike rekord okrążenia po niedzielnym wyścigu należy do Eugene Laverty’ego z czasem 1:31.168. Szczegółowe wyniki dzisiejszych zmagań znajdziecie na WorldSBK.com. Kolejna runda odbędzie się na torze Motorland Aragon dopiero w weekend 12 – 14 kwietnia.

Autor: Wojciech Grzesiak