WMMP w Poznaniu już w ten weekend - Motogen.pl

Po rundzie na Slovakiaring oraz w Brnie przyszedł czas na rywalizację w Poznaniu. Już w najbliższy weekend w dniach 23 – 24 czerwca wyścigowa karuzela po raz pierwszy w sezonie 2012 zawita do Poznania.

Jak wygląda klasyfikacja generalna w tym sezonie? Na początek przypomnijmy, że Wyścigowe Motocyklowe Mistrzostwa Polski od ubiegłego roku mają status otwarty. Co to oznacza w praktyce? Zawodnicy zagraniczni, którzy startują w Alpe Adria zapisując się do pucharu są również liczeni w punktacji WMMP. Nie uświadczymy już zatem tak zwanego „polskiego podium”, które obowiązywało jeszcze w sezonie 2011 pomimo, że nie powinno.

Supersport

W klasie Supersport na pierwszym miejscu znajduje się  Marek Szkopek z 40 punktami na koncie, na drugim Igor Kalab z Czech – 36 punktów, a na trzecim Stefan Kerschbaumer z Austrii- 31 punktów. Wiemy już, że Stefana Kerschbaumera nie zobaczymy na polskiej rundzie, ponieważ Austriak powiedział nam, że skupia się głównie na rywalizacji w ramach pucharu Alpe Adria oraz rodzimych mistrzostw. Jeżeli pozostali zawodnicy również nie zjawią się na polskiej rundzie, to szanse na dogonienie Marka ma Daniel Bukowski, który ma sporą stratę z powodu kontuzji wykluczającej go z rundy na Slovakiaring. Cały czas pod znakiem zapytania stoi klasyfikacja klasy Superstock600 Junior, której na Slovakiaring w ogóle nie było, a w Brnie zaliczono do niej trzech zawodników. Według regulaminu w całym cyklu musi się znaleźć pięciu startujących, aby móc przyznać nagrody za generalkę na koniec sezonu.

Superstock1000

W Superstock1000 również mamy miedzynarodową obsadę w pierwszej trójce. Prowadzi Michal Filla jadący w polskim teamie BMW Sikora Motorsport. Czech ma na koncie 46 punktów. Drugi jest Francuz Gwen Giabbani, który również jeździ w barwach polskiej ekipy – Auto FUS BMW Team. Na trzecim miejscu znajduje się Czech Ondrej Jezek. Najbliżej podium wśród polskich zawodników są Mariusz Kondratowicz z Motul Junak Ubojnia Kondratowicz Team będący na piątym miejscu w generalce oraz Paweł Górka, który jest tuż za Mariuszem. Zaskoczeniem jest niskie, siódme miejsce Andreasa Meklaua z Suzuki GRANDys duo Team.

Superbike

Czołówka Superbike także została zdominowana przez zagranicznych zawodników. Pierwszy jest Marko Jerman ze Słowenii, drugi Michal Filla (Czechy), a trzeci Jan Halbich (Czechy). Pociesza fakt, że dwaj pierwsi zawodnicy jeżdżą w barwach polskich teamów. Najwyżej punktowanym zawodnikiem z Polski jest Ireneusz Sikora znajdujący się na dziewiątym miejscu i Janusz Oskaldowicz, który jest dziesiąty w generalce.

 

Rookie

Najliczniej obsadzone w tym roku są klasy pucharowe Rookie. W 600tkach w tabeli punktowej znajdziemy osiemnastu startujących, a w litrach jest ich aż dwudziestu. Wśród nich oprócz Polaków jest również Duńczyk i Czech.

Rookie600 prowadzi Marcin Sikora, który w ubiegłym roku zwyciężył puchar Suzuki GSX-R, drugi jest Sławomir Maszczak, a trzeci Cezary Chrobot. Ten sezon jest wyjątkowo pechowy dla Bartka Cabali, który w zeszłym roku zajął trzecie miejsce w generalce, a w bieżącym sezonie boryka się z problemami technicznymi po wypadku na Slovakiaring. W Rookie1000 na pierwszym miejscu mamy „świeżaka” – Adama Marciniaka, który dopiero w tym sezonie rozpoczął swoją przygodę z wyścigami. Drugi jest Jarosław Chomicz – zdobywca drugiego miejsca w sezonie 2011. Na trzeciej pozycji znajdziemy Richarda Balcara z Czech startującego w barwach BMW Sikora Motorsport.

Spokój grabarza, wszystko będzie dobrze?

Prognozy na weekend? Zarówno te pogodowe, jak i frekwencyjne nie napawają optymizmem. Dariusz Marszałek – dyrektor rundy spodziewa się około 120 zawodników. Ciekawostką jest, że do zamiecionej w tym sezonie pod dywan klasy 125 zgłosiło się na dzień dzisiejszy sześcioro zawodników. Najliczniej obsadzone powinny być klasy Rookie oraz Pretendent. Po pierwsze nie potrzeba tam niebotycznych budżetów na sprzęt, a po drugie w tym sezonie na Speed Days pojawiło się sporo torowych maszyn. Właściciele wielu z nich przyznają, że zamierzają spróbować swoich sił w wyścigach dopiero na poznańskim obiekcie. Doskwiera brak pucharów markowych, które PZM zlikwidował na własne życzenie podnosząc z roku na rok opłaty dla organizatorów. Jak wiadomo na przykładzie niektórych zawodników, jest to świetny wstępniak do klas mistrzowskich i Pucharu Polski.

Pozostaje tylko mieć nadzieję, że odpowiednie osoby wyciągną wnioski z bieżącego sezonu i wyścigowa sinusoida odbije się od dna. Oczywiście taka nadzieja pojawia się co roku i co roku jesteśmy sprowadzani na ziemię. Jednocześnie liczymy, że w najbliższy weekend nie zabraknie sporej dawki sportowych emocji, czego sobie i Wam życzymy.

 

Harmonogram weekendu znajdziecie na stronie Automobilklubu Wielkopolski.

Autor: Wojciech Grzesiak