Superleggera V4 - ultra lekkie Ducati już w drodze? - Motogen.pl

Nasi koledzy po fachu z brytyjskiego Bike Social Bennets.co.uk twierdzą, że widzieli europejskie dokumenty homologacyjne dla nowej odmiany Ducati Superleggera V4. Pozostałe plotki ze świata zdają się potwierdzać ich doniesienia, a więc przyjrzyjmy się, czego należy się spodziewać.

Identycznie jak w przypadku poprzednich superbików z Włoch (1199 oraz 1299), model V4 tak samo otrzyma wyjątkowo lekką, mocną i wypasioną wersję Superleggera V4. 

Superleggera V4 zbudowana zostanie nie na bazie Panigale V4 (1103 ccm), ale na Panigale V4 R (998 ccm), który już jest bardzo sportową wersją, wypuszczoną do sprzedaży aby spełnić normy homologacyjne do wyścigów World Superbike. Superleggera V4 ma mieć 221 KM mocy, czyli o blisko 4 więcej, niż V4 R. Ten wynik osiągany jest na tytanowym, ale homologowanym na drogi publiczne układzie wydechowym – czyli z układem akcesoryjnym należy spodziewać się jeszcze większego wyniku.

Nowe Ducati Superleggera V4, jak sama nazwa wskazuje, ma być też super lekkie. Brytyjczycy donoszą, że wskazówka zatrzyma się na 173 kg w stanie gotowym do jazdy, ale z minimalną ilością paliwa. Oznacza to, że z pełnym zbiornikiem należy spodziewać się masy ok. 182 kg, czyli całe 11 kg mniej niż szalone Panigale V4 R.

Karbonowe koła BST w poprzednim 1299 Panigale.

Aby osiągnąć tak niską masę, Włosi zamontują tytanowy wydech, użyją felg z karbonu oraz pewnie wielu innych, bardzo egzotycznych materiałów. Rama pomocnicza także będzie karbonowa, ale główna rama przednia pozostanie prawdopodobnie aluminiowa.

Brytyjczycy donoszą, że motocykl będzie także o kilka milimetrów szerszy i wyższy (większe skrzydła, wyższa szyba?), ale także dłuższy w rozstawie osi – to może sugerować kolejną, wyścigową modyfikację geometrii. Superleggera V4 otrzyma prawdopodobnie manulane zawieszenie Ohlins oraz znane już hamulce Brembo Stylema.

Skoro pojawiły się już dokumenty homologacyjne, to premiery modelu Superleggera V4 należy spodziewać się jeszcze w tym roku. Może na World Ducati Week?