Slajd, przytarcie kaskiem i kręcenie bączków: zawodnik MotoGP bawi się na Supermoto
Są umiejętności wrodzone i są nabyte. Ale nie ma niczego bez regularnych (czasem WIDOWISKOWYCH!) treningów.
W obliczu tego, czego dokonał właśnie Marquez ratując się przed lowsidem, przypomniał nam się pewien wyczyn innego zawodnika MotoGP, który musimy przypomnieć.
Marc Marquez bez wątpienia posiada w sobie wyjątkowy talent do kontrolowania motocykla. Ale niech nie wydaje Wam się, że tego typu umiejętności biorą się z sił nadprzyrodzonych. Talent to jedno, ale regularne, ciężkie i spersonalizowane treningi to drugie. Ścigając się na wysokim poziomie, zawodnicy starają rozwijać się na różnego typu motocyklach: pitbike, minigp, flat track, supermoto, motocross, trial, i tak dalej... Jeżeli motocyklista rozumie zachowanie motocykla, to każda z dyscyplin może zoferować trening na innym poziomie. A po co zawodnik wyścigowy trenuje na supermoto? Jest wiele rozsądnych powodów, ale jest też jeden mniej rozsądny - bo SM jest fajne i widowiskowe.
Wie o tym na przykład Tito Rabat, zawodnik Ducati w MotoGP. Całkiem niedawno na swoich socialach pochwalił się całkiem efektownym połączeniem sladju, wraz z przytarciem kaskiem, wraz z przejściem do kręcenia bączków. A wszystko wygląda, jakby robił to zupełnie bez wysiłku...