Shoei X-Spirit III - stworzony na tor, testowany na ulicy [TEST] - Motogen.pl

Mam przyjemność już od ponad miesiąca, testując najróżniejsze motocykle podczas projektu Lato w Mieście, jeździć w kasku najszybszego motocyklisty świata. Opowiem wam jakie to uczucie!

 

Pierwsze wrażenie

 

Shoei X-Spirit III to kask, który jest świetnie wykonany – widać to zarówno na pierwszy rzut oka, jak i po dokładniejszych oględzinach. Spasowanie elementów, wykończenie lakiernicze, mocowanie wyściółki – wszystko perfekcyjnie wykonane. Na słowa uznania zasługuje praca mechanizmu wizjera, który ma 9 stabilnych ustawień (w pełni otwarty, szczelnie zamknięty i 7 pośrednich). Skorupa kasku jest sztywna i daje poczucie bezpieczeństwa, a to przy wyjątkowo niskiej wadze – 1315 gramów. Dodatkowo dzięki tylnemu spojlerowi i przetłoczeniom skorupy Shoei X-Spirit III wygląda bardzo atrakcyjnie i nie spotkałem osoby, której kształt tego kasku nie przypadłby do gustu.

 

Codzienne użytkowanie

 

To, co wiele osób stawia na pierwszym miejscu, to właśnie wygodne użytkowanie kasku w codziennych motocyklowych wojażach. Shoei X-Spirit III jest kaskiem sportowym, niejako z definicji przeznaczonym do zmagań na torach wyścigowych, jednak tylko garstka z nas używać go będzie w 100% zgodnie z przeznaczeniem. Kupując topowy kask chcemy cieszyć się nim na co dzień i nikogo to przecież nie dziwi. Shoei X-Spirit III jest świetnie wyważony i jego niskiej masy praktycznie nie czuć na karku. Zarówno podczas jazdy na motocyklach sportowych, jak i pojazdach z wysoko umieszczoną kierownicą, nie miałem ani razu po dłuższej przejażdżce odczucia drętwienia karku, czy bólu szyi.

 

 

Powszechna opinia głosi, że kask sportowy musi być głośny i producenci nic na to nie poradzą. Inżynierowie z Shoeia poradzili sobie z tym faktem rewelacyjnie. X-Spirit III to jeden z najcichszych, jak nie najcichszy kask, w jakim kiedykolwiek jeździłem. Wiatr nie gwiżdże przy żadnej prędkości – nie ważne, czy jedziemy 80, 100, czy 180 km/h na naked bike’u, turystycznym enduro, czy sporcie. A to wszystko mimo tego, że X-Spirita III zaprojektowano do sportowej pozycji mocno pochylonej do przodu. Kask też jest bardzo stabilny przy wyższych prędkościach, nic nie „miota” moją głową – to z kolei zawdzięczamy m.in. przetłoczeniom na skorupie kasku, znajdującym się w okolicach brody i w jego górnej części. Nie można zapomnieć o rozbudowanym spojlerze umieszczonym z tyłu skorupy i zbawiennym jego wpływie na aerodynamikę kasku. Dzięki niemu poprawiono stabilność kasku przy dużych prędkościach (w stosunku do X-Spirita II), zmniejszono opór jaki stawia powietrzu skorupa i o połowę moment odchylający kask. To wszystko czuć, bo nie jeździłem jeszcze w kasku, który tak neutralnie zachowywałby się podczas jazdy z dużymi prędkościami.

 

Wyściółka – jedyna taka na świecie

 

Jedną z najważniejszych cech kasku, które odczuwamy na własnej skórze, to jego wygoda. Co z tego, że skorupa jest bezpieczna, świetna aerodynamicznie a malowanie zwala z nóg, jeżeli podczas jazdy coś nas boli, uwiera, męczy i zniechęca do użytkowania danego hełmu. Na szczęście nic takiego nie ma prawa mieć miejsca w najnowszym Shoei’u X-Spirit III. Dlaczego?

 

Wyściółka kasku X-Spirit III pozwala na dostosowanie ułożenia kasku do pozycji, jaką zajmujemy za kierownicą. Jeżeli jeździmy na sporcie, który kierownicę umieszczoną ma nisko pod górną półką zawieszenia, to finalnie aby widzieć wszystko przed sobą musimy mocno zadzierać głowę, gdyż górna część kasku może przysłaniać nam widok. Inżynierowie z Shoei znają ten problem, ba, nawet go rozwiązali, dzięki obrotowej regulacji wyściółki padów policzkowych – których kąt ustawienia można zmieniać. To samo tyczy się tylnej wyściółki kasku, która opiera się na karku motocyklisty – możemy ją przestawiać w zakresie 4 stopni, dopasowując idealnie do pozycji, jaką zajmujemy na naszym motocyklu.

 

 

To nie wszystkie innowacyjne rozwiązania kryjące się we wnętrzu X-Spirita III. Na uwagę zasługuje rozwiązanie, które jest genialne w swojej prostocie, a nie zostało do tej pory jeszcze skopiowane od Shoei przez żadenego innego producenta. Chodzi o wyściółkę centralną, której główną rolą jest dopasowanie kasku, a co za tym idzie odpowiada ona za jego odpowiednie przyleganie do głowy motocyklisty. Jej górna część nie jest podzielna, natomiast część czołowa, tylna i boczne już tak. Co to daje? Możliwość zbudowania dopasowanej do naszej anatomii, customowej wyściółki, która sprawi, że kask będzie idealnie leżał na głowie. Takie rozwiązanie podnosi nie tylko komfort użytkowania, ale także ma bezpośredni wpływ na nasze bezpieczeństwo.

 

Nic to by było, gdyby wyściółka nie została uszyta z wygodnego, miękkiego, przyjemnego dla skóry materiału o specjalnych cechach. Tak jest oczywiście w przypadku X-Spirita III, którego wyściółka nie dość, że spełnia powyższe funkcje, to dodatkowo posiada właściwości szybkoschnące, tak potrzebne podczas upalnych dni.

 

Wentylacja

 

Jest bardzo rozbudowana i zmyślnie zaprojektowana. Powietrze wpadające do środka kasku przepływa przez otwory w poliuretanowej piance padów policzkowych, chłodząc je. Przedni wlot powietrza tłoczy je bezpośrednio na wizjer w celu uniknięcia zaparowaniu nawet bez zamontowanego pinlocka. Górne wloty powietrza chłodzą górną część głowy i robią to wystarczająco wydajnie, szczególnie podczas jazdy z większymi prędkościami. Żadna jednak wentylacja nie będzie działać w korku, czy podczas upalnych miejskich przejazdów z prędkościami przewidywanymi przez kodeks ruchu drogowego. Na szczęście można otworzyć szybkę kasku „o jeden ząbek”, co pozwala na wytworzenie dodatkowego ciągu. Osobiście brakuje mi jedynie w kasku X-Spirit III wlotu brodowego, który kierowałby powietrze bezpośrednio do ust, ale… widocznie na torze takie rozwiązanie nie jest zupełnie potrzebne, a przypominam, że nie jest to kask projektowany do stania w korkach.

 

 

Bezpieczeństwo

 

Wpływ na ten parametr kasku ma wiele czynników. Oczywiście pierwszym z nich, jaki każdemu się nasuwa, to materiał zastosowany do produkcji skorupy. Tutaj mamy najbardziej zaawansowany materiał AIM+ (Advanced Integrated Matrix), czyli skorupę stworzoną z włókien szklanych, włókien organicznych, trójwymiarowych włókien organicznych w wewnętrznej jej warstwie oraz włókien specjalnych, które podnosząc wytrzymałość skorupy, obniżają jej masę. Wszystkie te maty są oczywiście trwale połączone ze sobą dzięki żywicom syntetycznym, które skorupie nadają wytrzymałość i kształt. AIM+ to najwyższy model skorupy tego renomowanego, japońskiego producenta.

 

We wnętrzu kasku znajduje się niedoceniany przez wielu, a kluczowy dla bezpieczeństwa motocyklisty materiał – EPS, czyli „niezwykły” styropian o zmiennej gęstości, dostosowany do anatomii ludzkiej czaszki. To on odpowiedzialny jest za wytłumienie uderzenia, jakie przyjmie na siebie skorupa AIM+.

 

Rozmiar ma znaczenie! Przynajmniej, jeśli chodzi o bezpieczeństwo i komfort użytkowania, dlatego Shoei przewidziało 4 rozmiary skorup swojego X-Spirita III. Wspólna dla rozmiarów XS i S, jedna dla rozmiaru M i jedna L oraz wspólna dla rozmiarów XL i XXL. Dzięki temu mamy pewność, że wybierając prawidłowy rozmiar nie nosimy na karku za dużej skorupy.

 

Na samym końcu wspomnę o nieodzownym elemencie sportowego kasku, czyli zapięciu DD. Jest i w X-Spiricie III, łatwe w obsłudze, paski wyposażone w klips – wszystko zgodnie ze sztuką.

 

 

Wizjer o tajemniczej nazwie 2D-CWRF

 

Wizjer z jakim dostałem swój kask do testów, to lekko przyciemnione lustro i stwierdzam, że znowu jest to najlepszy wizjer, z jakim jeździłem. Po pierwsze świetnie się go obsługuje, dzięki 7 ustawieniom jego uchylenia, łatwo się go zdejmuje – mechanizm jest prosty w obsłudze i nie potrzeba do tego żadnych narzędzi. Wizjer też szczelnie przylega do uszczelki, co podczas nocnej trasy, przy 10 stopniach Celsjusza, jaką w nim wykonałem, jest kluczowe dla zatok. Żadnych przedmuchów! Rewelacja. Po zamknięciu otworów wentylacyjnych otrzymałem naprawdę szczelny kask, w którym bez problemu śmiało można jeździć zimą.

Ale zaraz, wróćmy do wizjera. Po pierwsze wygląda obłędnie, nie jest łatwo go zarysować (kto miał lustro, ten wie jakie to proste) oraz jest idealnym kompromisem między jazdą w słoneczny dzień, a powrotem do domu już po zmierzchu. Nie powinienem tego pisać, bo wizjer przyciemniany, nawet lekko, po zmroku powinien być wymieniony na jasny, jednakże awaryjny powrót w nim nie sprawił mi żadnego problemu – nocą praktycznie wszystko w nim widać, a w dzień, przy pełnym słońcu nic nie razi. Mega świetny kompromis. Do tego oczywiście możliwość zamontowania szerokiego pinlocka, który nie zmniejsza pola widzenia. Na końcu dodam, że wizjer został wykonany z poliwęglanów, metodą formowania wtryskowego – a to tak, jakby ktoś chciał wiedzieć.

 

Podsumowanie

 

Kask Shoei X-Spirit III jest tak dobry, że bez mrugnięcia okiem poleciłem jego zakup koledze, który szukał kasku na swojego mocnego nakeda. Z wielką przyjemnością jeździłbym w tym kasku po zakończonych testach, gdyż wyjątkowo dobrze leży mi na głowie. Jest wygodny, cichy, lekki, a bezpieczeństwo jazdy w nim gwarantuje jeden z dwóch najlepszych producentów kasków na świecie. Ile kosztuje? Za ten kask w białym malowaniu zapłacić trzeba 2 999 zł, a za grafiki trzeba dopłacić 700 zł. Jeżeli szukacie kasku o sportowym sznycie, mega wyglądzie oraz zapewniającym maksimum bezpieczeństwa – to właśnie go znaleźliście. Uważam, że konstrukcja ta jest warta każdej złotówki.

 

 

Więcej informacji o produkcie na stronie importera

 

Materiał zrealizowano podczas projektu Lato w Mieście z Motogen.pl. Śledźcie to wydarzenie na Instagramie, Facebooku oraz oczywiście naszym serwisie Motogen.pl. 

 

Całościowo nad tym wydarzeniem patronat objęły firmy: Shoei Europe, TRW, Pirelli, BNP Paribas oraz oczywiście I’M Inter Motors!

 

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany