Rynek używanych motocykli w Europie Zachodniej - Motogen.pl

Na podstawie danych z serwisu AutoScout24 wzieliśmy pod lupę 150 tys. ofert sprzedaży motocykli z Niemiec, Francji, Włoch, Austrii, Holandii, Belgii, Hiszpanii i Luksemburga. Najwięcej ogłoszeń, bo kolejno: 60 i 50 tys. można znaleźć w Niemczech i słonecznej Italii. Jakie motocykle wystawiane są na sprzedaż najczęściej?

Skąd sprowadzić motocykl…

Największy wybór wśród motocykli Hondy i Yamahy

Rozkład najpopularniejszych marek wygląda podobnie w większości krajów. Zdecydowanie przoduje Honda i Yamaha. Dopiero na trzecim miejscu znajduje się BMW zamiennie z Suzuki. Siły rozkładają się zupełnie inaczej, jeśli pod uwagę weźmiemy procentowy udział w rynku poszczególnych modeli. Największa porcja tortu należy do BMW i motocykli: Adventure/Enduro, Roadster’a/Naked Bike oraz Tourer’a/Luxustourer. Na czwartym miejscu znalazła popularna w Polsce sportowa Honda CBR 600.

Najtańsze BMW z Niemiec i Włoch

Najtańsze używane motocykle można kupić już średnio za nieco ponad 4 tys. zł (1 tys. euro). Tyle kosztują najczęściej modele Peugeot. 8 tys. zł (2 tys. euro) zapłacić trzeba za to za Kymco. Jedynie w Luksemburgu najtaniej wypada Yamaha za 13 tys. zł (3 tys. euro.) Na drugim biegunie znajduje się kultowy Harley Davidson. Średnia cena za taką maszynę zaczyna się od 46 tys zł (11 tys. euro) we Włoszech i Hiszpanii. Najdrożej Harley wypada w Austrii, bo kosztuje tam nawet 76 tys. zł (18 tys. euro). Co ciekawe, po BMW opłaca się wyjechać nie tylko do Niemiec, ale także na południe Europy do Włoch czy Hiszpanii, bo tam średnia cena za modele niemieckiej marki to 42 tys. zł (10 tys. euro). Z kolei, Hondy warto poszukać we Włoszech i Hiszpanii, bo kosztuje tam średnio 15 tys. zł (3,5 euro). Niewiele więcej, bo 17 tys. zł (4 tys. euro) trzeba za nią zapłacić w Niemczech, Holandii, Belgii, Austrii i Luksemburgu.

Im młodszy motocykl, tym droższy

Najwięcej trzeba oczywiście zapłacić za nowe egzemplarze. Jeśli szukamy nowej maszyny, warto szukać jej w Niemczech, Francji i we Włoszech, bo jest tam największy wybór. Za roczny motocykl średnio trzeba zapłacić 38 tys. zł (9 tys. euro). Mniej, bo 32 tys. zł (7,7 tys. euro) kosztują maszyny w wieku 1-2 lata. Poniżej 30 tys. zł (7 tys.euro) cena spada, gdy motocykl ma 2-3 lata. Najmniej trzeba zapłacić za pojazdy powyżej 11,12 i 13 lat, bo koszt wynosi wtedy poniżej 17 tys. zł (4 tys. euro). Warto jednak zauważyć, że w AutoScout24 znajdziemy najwięcej ofert motocykli, które mają więcej niż 16 lat i średnio zapłacić za nie trzeba 14 tys zł (3,4 tys. euro). Ich cena nie jest znacznie niższa, bo często są to rzadko występujące modele i klasyki.

 

Dylemat: nowy, czy używany? Używany z kraju, czy zagranicy…

Które marki najmniej wyjeżdżone?

Kupujący jednoślady z drugiej ręki zwracają też uwagę na przebieg maszyny. Oferowane w Europie używane motocykle w większości nie mają dużych przebiegów. Pod tym względem przodują oferty z Belgii i Francji. Największe przebiegi mają za to motocykle z Holandii. Spośród wszystkich marek, średnie największe przebiegi mają modele BMW. Jeśli zależy nam na mało wyjeżdżonym egzemplarzu, to warto poszukać go w Luksemburgu, Niemczech i Francji, gdzie na liczniku widnieje średnio 30-34 tys. km. Z kolei, Hondę z przebiegiem na poziomie 23-25 tys. km kupimy w Niemczech, Francji, Belgii i we Włoszech. Suzuki średnio pokonuje za to 22-23 tys. km we Francji, Luksemburgu i Belgii. Po najlepiej zachowanego Harleya najlepiej jest wybrać się do Luksemburga, gdzie pojazdy te używane są sporadycznie i mają na liczniku średnio zaledwie 9 tys. km. Znacznie poniżej średniej jeżdżą też modele Kymco i KTM. W Holandii najmniejszy średni przebieg osiąga Vespa z 6 tys. km na liczniku.

 

Czy opłaca się kupić motocykl z zagranicy?

Mimo iż średnie ceny za niektóre modele motocykli za granicą są wyższe niż te, oferowane w Polsce, to często wiąże się to z udokumentowaną i potwierdzoną historią pojazdu. Kupujący ma pewność zarówno w kwestii serwisowania, przeszłości wypadkowej i przebiegu. Z kolei, jeśli jednoślad jest sporo tańszy od analogicznego modelu w kraju i średniej ceny rynkowej, należy zachować wobec niego szczególną ostrożność. Rzadko zdarza się tak duża okazja cenowa, a częściej jest to po prostu uszkodzony pojazd, który trafił w ręce nieuczciwego handlarza.

[1] http://www.bankier.pl/wiadomosc/Polacy-najchetniej-sprowadzaja-motocykle-z-Niemiec-do-Polski-3350815.html

Ceny w złotych zostały podane w zaokrągleniu. Wartości wyliczone są na podstawie średniego kursu EURO z 27.04.2017

Na podstawie danych NBP: http://www.nbp.pl/home.aspx?f=/statystyka/kursy.html