Romet ADV 250 - turystyczna alternatywa - Motogen.pl
TO JEST NASZE ARCHIWUM KATEGORII 'Artykuły'

Technika

Rometa wyposażono w jednocylindrowy, czterosuwowy, zasilany wtryskiem silnik o pojemności 250 cm3, generujący 25 KM przy 9000 obr/min i współpracujący ze skrzynią o sześciu przełożeniach. Napęd odbywa się za pomocą łańcucha. Motocykl wygląda jak rasowy przedstawiciel gatunku: ma trzy, solidne, szczelne, aluminiowe kufry, płytę osłaniającą silnik, wysoką szybę, oraz szprychowe felgi, obute w opony z bieżnikiem uniwersalnym. Tylne zawieszenie jest typowe: wahacz wleczony podparty na centralnym amortyzatorze z pełną regulacją, w przednim zamontowano widelec upside – down. Jazdę w trudnym terenie wyklucza niewielki rozmiar kół; przednie ma średnicę 18, tylne 15 cali.

 

Wygląd

Kierowca ma przed oczami duży, czytelny wyświetlacz z analogowym obrotomierzem i cyfrowym wskaźnikiem wskazań prędkości. Dodatkowo zestaw wskaźników wyposażono w licznik przebiegu dziennego, zegarek, schodkowe wyświetlacze ilości paliwa oraz temperatury silnika.

 

Zestaw liczników nie urzeka formą, ale jest czytelny i posiada wyświetlacz biegu

 

Niestandardowym dodatkiem w tej kategorii pojemnościowej jest wyświetlacz biegów. Przedni reflektor możemy uznać za skuteczny, kierunki oraz tylną lampę wykonano w technologii LED, a stylistyka przypomina mieszankę Triumpha i BMW. Romet sprawia wrażenie pojazdu dynamicznego, agresywnego i wręcz domagającego się jazdy. 

Jakość

Jest też przyzwoicie wykonany: jakość spawów i odlewów nie tak wysoka, jak w motocyklach kosztujących czterokrotnie większą kwotę – ale całość sprawia znacznie korzystniejsze wrażenie, niż wynikałoby to z ceny. Plastiki mają optymalną twardość – wywrotka w terenie przy prędkości 20-25 km/h zakończona kontaktem boku motocykla z wałem ziemnym nie spowodowała pęknięć ani połamań osłon bocznych (nasz egzemplarz nie miał gmoli). Kufer, który pochłonął większość energii, pozostał na swoim miejscu bez strat ani uszkodzeń mocowań; jedyną stratą było zgięte ucho do przywiązywania miękkich przedmiotów, przytwierdzone na jego pokrywie. To dobrze wróży na przyszłość.

Pozycja

Pozycja jest swobodna, wyprostowana. W lusterkach dobrze widzimy sytuację za motocyklem. Ich szerokie rozstawienie nie koliduje z lusterkami aut osobowych – ale w przypadku przeciskania się pomiędzy SUVami musimy manewrować kierownicą. Podczas wspomnianej gleby, lusterka weszły w kontakt z podłożem, zatem musimy być przygotowani, że przy większym szlifie konieczna stanie się ich wymiana.

 

Siedzenie uznajemy za wygodne – dłuższe przebiegi nie powodują chęci porzucenia motocykla gdzieś w krzakach i kontynuacji podróży starym, przepoconym autosanem. Ugięcie nóg wymuszone wzajemnym położeniem siedzenia i podnóżków dla osób o wzroście 190 cm nie będzie męczące.

 

Sytuacja zmienia się, po wjeździe w teren – przy wspomnianym wzroście kierownica jest zbyt nisko i ciężko zająć pozycję stojącą, ułatwiającą kontrolę na szutrach. Dystanse kierownicy powinny załatwić sprawę.

 

Romet ma niewielką szybę – która wraz z osłoną czołową i kształtem zbiornika zapewnia ochronę klatki piersiowej. Głowa i ręce są narażone na wpływ warunków atmosferycznych.

 

Niestety, żadna z dźwigni nie ma regulacji, a boczna stopka składa się po wyprostowaniu motocykla - co w początkowej fazie użytkowania pojazdu wymaga pewnej ostrożności i przyzwyczajenia.

Hamulce

Pojedyncze tarcze typu „wave” przy przednim i tylnym kole wyglądają profesjonalnie, dodatkowo ADV wyposażono z przodu w stalowy oplot hamulca. Całość powinna działać skutecznie – praktyka to potwierdza.

 

Przedni hamulec wykorzystuje tarczę typu 'wave'

 

Oczywiście nie są to opóźnienia godne Multistrady czy KTM Super Duke'a R, ale w odniesieniu do wartości, a szczególnie klasy pojemnościowej, siła hamowania i dozowalność są poprawne. Szkoda, że ABSu nie znajdziemy nawet za dopłatą.

 

O zawieszeniu, napędzie, dzielności cargo oraz wadach i zaletach przeczytacie na następnej stronie

 

ZOBACZ MATERIAŁ WIDEO 

 

 

 

 

Zawieszenie

Ciężko jednoznacznie ocenić zawieszenie. Rometa ADV wyposażono w widelec upside-down oraz wahacz wleczony połączony z centralnym, w pełni regulowanym amortyzatorem - obydwa zapewniają skok godny motocyklowego SUV-a. Mając w pamięci wygląd ADV spodziewamy się świetnego filtrowania nierówności. Niestety bazowe zestrojenie na drogi utwardzane jest zbyt miękkie, a siła tłumienia za mała. W efekcie Romet nie bryluje stabilnością, a w lekkim terenie szybko dobija.

 

W przypadku wykonywania manewrów egzaminacyjnych zaczynamy sobie zadawać pytanie, czy testowany egzemplarz ma za sobą przeszłość powypadkową; cały czas sprawiał wrażenie, jakby półki albo kierownica były krzywe. Odczuwamy to w czasie jazdy jako pewien brak płynności w „chęci” złożenia się motocykla w zakręt. Na początku skrętu Romet reaguje zwłoką, zaraz potem nerwowością, a przy większym wychyleniu kierownicy, wręcz wali się w zakręt.

 

Jadąc szybciej odczuwałem, jakby przednie koło nie zostało połączone z kierownicą: czas pomiędzy naciskiem na kierownicę a zmianą kierunku ruchu motocykla moglibyśmy wpisać w Wikipedii pod hasłem „wieczność”. No dobra, trochę wyolbrzymiam, ale Romet serwuje nam sporą podsterowność i fatalne sprzężenie zwrotne, a jego zawieszenia są zbyt miękkie.

Napęd

Silnik generuje 22 Nm oraz 25 KM, co w połączeniu z masą motocykla 163 kg czyni z ADV antybohatera prędkości i przyspieszeń. W moim odczuciu to bardziej efekt nietrafionej idei wstawiania małego silnika w ciężkie podwozie, niż wina samych kostruktorów. Sensowne osiągi zaczynają się od 7000 obr/min aż do czerwonego pola, czyli przez 2000-2500 obr/min.

 

Rometa wyposażono w singla o pojemności 250 cm3

 

Dobrze zestopniowana i dość precyzyjna skrzynia biegów pozwala skutecznie wykorzystać ten zakres. Brak mocy odczujemy głównie podczas próby ruszenia pod górę w pełni obciążonym pojazdem, lub przy wyprzedzaniu (które warto nieco wcześniej „przygotować”). Najwyższa osiągnięta prędkość (wg licznika) 135 km/h. Zużycie paliwa 3,5-4,8 l/100 km

Przewóz bagażu

W kategorii dzielność turystyczna Romet odrabia dużo punktów. Posiada trzy solidne, wytrzymałe i wodoodporne, aluminiowe kufry. Niestety, ich system mocowania jest nieprzyjazny użytkownikowi (centralny zdejmiemy kluczem nasadowym, boczne za pomocą pokręteł), dlatego zaraz po zakupie ADV zleciłbym uszycie odpowiednich toreb wsadowych, ułatwiających przenoszenie bagażu. Kufry boczne są dość wąskie, w przeciwieństwie do centralnego, nie zmieścimy w nich kasku, za to w ruchu miejskim niewielka szerokość ułatwia podróż pomiędzy autami.

 

Najmocniejszy punkt testowanego pojazdu - duża przestrzeń ładunkowa

 

Do każdego z kufrów możemy przywiązać lekkie przedmioty (pokrowiec, śpiwór, namiot). Bak wykonano z metalu; jego kształt ułatwia montaż niewielkiego tankbagu magnetycznego. Jeśli ktoś podróżuje solo, a dzielność cargo testowanego modelu jest niewystarczająca – zawsze pozostaje przytwierdzenie pająka (stelaże kufrów będą dobrą bazą do zaczepów) lub wodoodpornego wałka za pomocą ekspanderów. Szkoda, że dopuszczalna ładowność to tylko 175 kg.

Podsumowanie

Argumentów za zakupem jest kilka. Najważniejszym, jest konkurencyjna (nawet względem maszyn używanych) cena, wynosząca 13 999zł. Romet ma dużą dzielność cargo, niezłe wyposażenie, został przyzwoicie wykonany i okazał się dość wygodnym pojazdem. Powodów do krytyki dostarczyło głównie zawieszenie (zestrojenie, własności prowadzenia). Pozostałe wady, o których wspominałem (słabe osiągi) są wynikiem błędów koncepcyjnych (mała pojemność połączona z dużą masą) – dlatego wystawiamy Rometowi ocenę dobrą z dużym minusem.

 

Romet ADV 250 to ciekawa opcja na spokojną podróż bocznymi drogami; szczególnie swobodnie powinny się na nim czuć osoby delikatniejszej budowy bądź z niewielkim stażem motocyklowym. Pozostaje jeszcze kwestia bezawaryjności – w czasie testu pojazd spisywał się bezproblemowo – mamy nadzieję, że każdy egzemplarz pokona bezproblemowo wiele tysięcy kilometrów – inaczej rynek motocyklowy zmieni mu status z „ciekawej alternatywy” na „niesprzedawalny bubel”

Zobacz materiał wideo 

Wady/zalety

 

zalety: wady:

-cena,

-wyposażenie,

-zdolność przewożenia bagażu,

-jakość wykonania.

-zbyt miękkie zestrojenie zawieszeń,

-specyficzne prowadzenie (manewry)

-osiągi adekwatne do pojemności

 

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany