Kolejna edycja tej imprezy odbędzie się na torze Pomona w Kalifornii. Tor o długości pół mili będzie zawierał cały przekrój supercrossowych przeszkód: whoopsy, potrójne, podwójne skoki, stoliki, wskoki i zeskoki bez zakrętów. Wbrew pozorom taka trasa jest niezwykle wymagający, gdyż wystarczy jeden błąd, aby stracić szansę na wygraną. Tym bardziej, że wyścig na prostej trwa niespełna minutę, a wygrywa ten, kto lepiej i szybciej poradzi sobie z przejechaniem supercrossowej sekcji. Do walki stanie 32 zawodników, którzy w wyścigu jeden na jeden będą rywalizować o zdobycie pucharu.
Na starcie na pewno pojawi się elita supercrossu z James Stewartem, czy Ryanem Dungey’em na czele. Jednak w tych krótkich wyścigach, gdzie wymagany jest perfekcyjny przejazd na krótkim odcinku, duże szanse mają też młodzi adepci motocrossu, tacy jak Jessy Nelson. Swój udział zapowiedział też Travis Pastrana. Travis pojedzie w barwach Suzuki na dwusuwie o pojemności 500cc. Zawody zapowiadają się niezwykle ciekawie, więc jeśli pojawi się wiadomość o live streamie, na pewno będziemy o tym informować.
Tymczasem możecie zobaczyć mały „warm up” z poprzedniego roku: