Raz na wozie, raz pod wozem – urodzinowe wyścigi - Motogen.pl

Kolejna runda WMMP odbyła się w miniony weekend, wspólnie z Alpe Adria Championship, po raz pierwszy w tym roku na Torze Poznań.

Obaj zawodnicy Hammel Yamaha Szkopek Team w dobrych nastrojach oczekiwali na swoisty Home Race, pierwsze zmagania na jedynym w Polsce obiekcie, gdzie na stałe goszczą wyścigi motocyklowe. Do tego wszystkiego obaj zawodnicy zespołu w odstępach zaledwie dwóch dni obchodzili urodziny i zamierzali sprawić sobie prezenty w postaci dobrych wyników podczas weekendowych zmagań. Prawdziwe niespodzianki niosła ze sobą aura, zaskakując przeciągającymi się opadami deszczu lub pozwalając na przeschnięcie nitki toru. Na mokrym torze w sesji kwalifikacyjnej świetnie poradził sobie Paweł Szkopek, jednak nieszczęśliwie upadł wjeżdżając tylnym kołem na malowane na asfalcie białe linie, nieznacznie uszkadzając motocykl i mocno przygniatając żebra oraz mięśnie prawej łydki. W ten sposób oddał pole position na rzecz, niesamowicie jadącego na mokrym, Adama Kropiwnickiego. W drugiej sesji kwalifikacyjnej z powodu rzęsistego deszczu nie sposób było poprawić wyniku Adama i Paweł do wyścigów startował z drugiego pola. Utrudnione zadanie miał Bartek Lewandowski, który z powodów rodzinnych musiał odpuścić jedne kwalifikacje i sobotni wyścig, zaliczany do klasyfikacji Mistrzostw Polski. Sobotni, mokry wyścig klasy Superbike w całości należał do Szkopka, który pierwszy przekroczył linię mety i zajął najwyższe miejsce podium. Podczas niedzielnego wyścigu na suchej nawierzchni czołówka królewskiej klasy motocykli produkcyjnych dostarczyła zgromadzonym na torze kibicom niesamowitych emocji. Pierwsza trójka zawodników, Szkopek, Meklau i Giabbani, pokazali, jak wygląda prawdziwa walka na torze. Finalnie Paweł jako trzeci przekroczył linię mety. – 'Cóż, nieszczęśliwie upadłem podczas kwalifikacji, niby nic wielkiego, kolejna gleba do kolekcji, ale nieszczęśliwie uderzyłem klatką piersiową i podczas jazdy odczuwałem duszności, miałem po prostu kłopoty z oddychaniem. Na mokrej nawierzchni, kiedy spada tempo jazdy, nie miałem żadnego problemu ze zwycięstwem, które chciałbym zadedykować Adasiowi »Kropie« Kropiwnickiemu, najszybszemu w klasyfikacjach i nieszczęśliwie kończącemu wyścig z połamanym obojczykiem. W niedzielę, na suchej nawierzchni, martwiłem się tylko o to, czy kondycyjnie podołam w wyścigu, zabrakło mi dwóch okrążeń ale podium było. Sprawiłem więc sobie nielichy prezent urodzinowy i jestem zadowolony z efektów, bo wciąż pozostaję liderem klasyfikacji Mistrzostw Polski w Superbike. A przed nami jeszcze dwie rundy i cztery wyścigi, które, mam nadzieję, będą tak emocjonujące, jak ostatnie’.

Bartek Lewandowski opuścił sobotni wyścig klasy Superstock 1000, ale w niedzielny poranek pojawił się w parku maszyn, z niepokojem wpatrując się w niebo: 'Przyznam, że trochę panikowałem przed wyścigiem, nie mając pojęcia, czy pojadę na mokrym, przesychającym, czy suchym torze. Dosłownie w ostatniej chwili zdecydowaliśmy się jeszcze na zmianę kół na »suche« i do tego jeszcze zmianę tylnej opony aby zastosować mieszankę bardziej odpowiadającą warunkom pogodowym. Obawiałem się uślizgów tylnego koła ze względu na niedogrzaną oponę, ale odpowiednie ustawienie ciśnienia i dogrzanie gum na starcie wyścigu załatwiło sprawę. Jestem zadowolony, na urodziny sprawiłem sobie prezent, dowożąc do mety punkty w klasyfikacji Mistrzostw Polski’.

Kolejna runda WMMP odbędzie się ponownie na torze Poznań już 21 i 22 sierpnia 2010 roku. Serdecznie zapraszamy do kibicowania naszym zawodnikom!

Więcej informacji na stronie www.hammel.pl (zakładka Racing Team) oraz www.szkopek.pl.

Hammel Yamaha Racing Team obecny jest też na Facebooku.

Sponsorzy: Hammel, Rage Age, Yamaha, Jungheinrich, Dunlop, Beta, Shoei.

Więcej o motocyklach Beta