Pierwsze jazdy = pierwsze wypadki - Motogen.pl

Mieszkaniec Podkarpacia Mateusz Kret zginął podczas wypadku w miejscowościTrzciana. Poniżej oficjalny komunikat Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie:

„Policjanci pracowali na miejscu wypadku drogowego w Trzcianie na DK4, gdzie motocyklista zderzył się z samochodem osobowym. Kierowca jednośladu zginął na miejscu. Funkcjonariusze ustalają okoliczności zdarzenia.

 

Około godz. 19. policjanci zostali powiadomieni o wypadku w Trzcianie w powiecie rzeszowskim na krajowej czwórce. Motocyklista kierujący hondą zderzył się z samochodem osobowym marki Opel Astra. Niestety, pomimo wysiłku ratowników, życia kierowcy jednośladu nie udało się uratować. 23-letni mieszkaniec powiatu ropczycko-sędziszowskiego zmarł.

 

Funkcjonariusze wykonali czynności oraz zabezpieczyli ślady, które pomogą w ustaleniu okoliczności zdarzenia. Droga na tym odcinku była całkowicie zablokowana ponad 3 godziny”.

Według nieoficjalnych informacji uzyskanych od znajomych Mateusza wypadek został spowodowany przez kierującego oplem. Kierowca nieposiadający prawa jazdy postanowił zawrócić na stację i w tym celu przekroczył słupki zabezpieczające oraz podwójną linię ciągłą. Smutna wiadomość o wypadku poruszyła nas tym bardziej, że zaledwie kilka dni temu publikowaliśmy jedno ze zdjęć Mateusza na naszym Facebookowym profilu.

W tym miejscu apel od Redakcji:

Pamiętajcie, że pomimo pierwszych promieni słońca asfalt wciąż jest zimny, a droga zapewnia minimum przyczepności. Na każdym zakręcie znajdziecie rozsypany piasek i sól, zaś kierowcy jeszcze nie są przyzwyczajeni do motocykli na drodze. Podczas gdy normalnie trzeba zachować 200% uwagi, w takich warunkach przy maksymalnej koncentracji i tak może nas coś zaskoczyć. Nie twierdzimy, że to przez złe warunki doszło do wypadku. Wprost przeciwnie, według zeznań świadków to mogło przydarzyć się kiedykolwiek, bo głupota ludzka nie jest zależna od pory roku. Ale pamiętajmy: aby móc mówić o sezonie motocyklowym, trzeba poczekać jeszcze kilkanaście tygodni.