Pierwsza runda IRRC sezonu 2018 i polski zawodnik Krystian Paluch, w holenderskim Hengelo - Motogen.pl

W ubiegły weekend holenderski tor Varsselring gościł inauguracyjną rundę międzynarodowych mistrzostw wyścigów drogowych IRRC 2018, rozpoczynając tym samym szesnasty sezon tej wyścigowej serii. Dla nas szczególnie ważny, ponieważ w tym roku na listach startowych pojawiło się nazwisko polskiego zawodnika.

To właśnie Krystian Paluch na Hondzie CBR 600RR z ekipą Prędki Racing Team, jest obecnie jedynym polskim zawodnikiem startującym regularnie w różnych wyścigach drogowych rozgrywanych poza granicami naszego kraju. Pomimo tego że tegoroczny IRRC to jego debiutancki sezon w klasie Supersport, już w poprzednim roku Krystian miał okazję zasmakować międzynarodowych mistrzostw wyścigów drogowych startując w piątej rundzie IRRC jako polski jeździec z dziką kartą.

Organizator mistrzostw IRRC przy okazji pierwszej rundy w holenderskim Hengelo, tradycyjnie przyznał parę dzikich kart dla lokalnych zawodników. Jednym z takich szczęśliwców był Holender Nigel Walraven zawodnik na co dzień jeżdżący w OW SuperCup 1000, holenderskim pucharze klasy 1000 cm3. Nigel na Suzuki GSXR 1000R w swoim zespole Walraven Racing Team, okazał się absolutną sensacją w klasie Superbike. Zdominował rywalizację wygrywając oba wyścigi podczas domowej rundy na torze Varsselring.

Jedynym zawodnikiem, który starał się dotrzymać tempa lokalnego faworyta był, podobnie jak Krystian Paluch, debiutujący w pełnym sezonie IRRC, lecz w klasie Superbike Brytyjczyk Danny Webb na BMW S1000RR w barwach zespołu Wepol Racing by Penz 13, który w obu wyścigach był drugi, stając się tym samym liderem kwalifikacji generalnej międzynarodowych mistrzostw wyścigów drogowych sezonu 2018.

Drugi w generalce klasy Superbike uplasował się Fin Erno Kostamo na BMW S1000RR z ekipy Markka Racing, który w pierwszym wyścigu był piąty, ale w drugim wyścigu stanął już na trzecim stopniu podium. Równe tempo oraz dwa 4 miejsca w obu wyścigach zanotował weteran wyścigów drogowych i były mistrz klasy Supersport IRRC Czech Marek Červený, który startując na BMW S1000RR w mocnej drużynie Wepol Racing by Penz 13 jest kolegą zespołowym aktualnego lidera mistrzostw.

Niemiec Didier Grams na BMW S1000RR w zespole G&G Motorsport by BMW Motorrad, to kolejny doświadczony zawodnik i były mistrz klasy Superbike IRRC, który w pierwszym wyścigu był trzeci, jednak drugi wyścig to już 10 lokata, miejmy nadzieję, że to tylko chwilowe problemy dla takiego fachowca IRRC jak Didier.

W klasie Supersport jeźdźcy z dzikimi kartami, również nie dawali spokoju zawodnikom z czołówki stawki, a w szczególności dali się we znaki Niemcowi Thomasowi Walther z zespołu Team Schleizer Dreieck jadącego na Yamasze YZF-R6, który dwa razy został wypchnięty poza podium kończąc oba wyścigi na 4 miejscu. Pierwszym holenderskim zawodnikiem, który wszedł w drogę Niemcowi był Kevin van Leuven, zaś drugim był również Holender Thijs Peeters obaj w dwóch różnych wyścigach zaliczyli ostatni stopień podium. Ostatecznie Walther po dwóch wyścigach Walther zajmuje trzecie miejsce w kwalifikacji sezonu 2018.

Niekwestionowanym liderem klasy Supersport został Francuz Matthieu Lagrive jeżdżący w barwach zespołu Wepol Racingna Yamasze YZF-R6. Francuski zawodnik oba wyścigi zakończył pewnym zwycięstwem dopisując sobie po pierwszej rundzie 50 punktów w walce o mistrzostwo. Drugi w kwalifikacji i w obu wyścigach był Belg Laurent Hoffmann. Zawodnik zespołu Delaur Road Racing Belgium jeżdżący na Kawasaki ZX-6RR w pierwszej potyczce stracił do lidera prawie sekundę, a w drugiej jego strata powiększyła się już do prawi dwóch sekund.

Dla polskiego zawodnika Krystiana Palucha dosiadającego Hondy CBR 600RR z 12 numerem startowym na owiewkach, pierwsza runda IRRC była raczej na przetarcie szlaków oraz zdobyciu cennej wiedzy, która jemu i jego zespołowi Prędki Racing Team pozwoli krok po kroku na budowę doświadczenia w tak wyścigowo wymagającej serii jak międzynarodowe mistrzostwa wyścigów drogowych. Wyniki Krystiana po pierwszej rundzie w klasie Supersport jak na razie odzwierciedlają progres jaki zrobił zawodnik wraz ze swoją drużyną.

W pierwszym wyścigu osiągnął 27 miejsce, jednak jego drugi występ to urwane kolejne cenne sekundy i 19 lokata na mecie. Warto również zauważyć, że obyło się bez większych awarii, które mogły spowodować wycofanie się polskiego zawodnika z rywalizacji. Można śmiało potraktować udaną dla Polaka holenderską rundę jako rozgrzewkę przed drugą rundą w czeskim Terlicku, gdzie polski jeździec ma więcej wyścigowych kilometrów na koncie.

Druga runda w czeskim Terlicku, odbędzie się 16 i 17 czerwca 2018 roku. Oczywiście serdecznie zapraszamy wszystkich czytelników o wybranie się do naszych sądziadów za południową granicę, aby  wspierać i kibicować Polakowi osobiście podczas czeskiej rundy IRRC.