Pharao Thali - Motogen.pl

Rzeczy Polo to nowość na rynku polskim. Firma przyszła do nas z Niemiec, gdzie marki skupione wokoło niej już od dawna wybierane są przez motocyklistów. Czy jednak warte są zainteresowanie polskiego, już dość mocno wymagającego klienta, czy jak w tym wypadku klientki?

 

Przykuwanie wzroku
Kurtka na wieszaku mocno przyciąga wzrok, mało jest bowiem jeszcze białej odzieży motocyklowej. Uważana jest ona bowiem za niepraktyczną i szybko brudzącą się. Aby jeszcze uatrakcyjnić kurtkę producent zdecydował się na wstawki z jasnej skóry umieszczone na ramionach oraz przy kieszeniach. Nie zabrakło też czerwonych elementów ładnie kontrastujących z bielą wdzianka.
 

Wykonanie
Kurtka Thali posiada dłuższy, nieco turystyczny krój. Jak przystało na turystyka wyposażono ją w wyższy, zapinany na metalowe spinki, kołnierz oraz sporą ilość kieszeni. Dwie znajdują się na klatce piersiowej i kolejne dwie znajdziemy na dole kurtki w okolicach bioder. Górne, przed przeciekaniem, zabezpieczono warstwą materiału i zapięciem na rzep. W dolnych jest tylko suwak obszyty skórką. Oprócz efektu wizualnego nie daje on jednak nic.

 

Dodatkowe schowki znajdziecie również po wewnętrznej stronie suwaka oraz na klatce piersiowej. Wszystkie są zaprojektowane w ergonomicznych miejscach więc nie ma problemu aby dostać się do nich nawet w czasie jazdy.

 

Na ramionach wszyto dwa gumowane suwaki wentylacyjne. Podobne długie zapięcia znajdują się na bokach pleców. Te są schowane za warstwą materiału by w ciepłe dni, podczas deszczu nie dostawała się tamtędy woda. Tradycyjnie już wentylacja na plecach nie będzie działać jeżeli motocyklistka ma na sobie szeroki plecak. Wloty są wtedy zasłonięte.

 

W pasie znajdziemy, podobnie jak w większości tego typu kurtek paski na rzep pozwalające na dopasowanie obwodu kurtki do własnych wymiarów. Podobna regulacja znajduje się na samym dole kurtki. Również na końcach mankietów jest rzep umożliwiający spięcie rękawów na rękawiczce lub pod mankietem rękawiczki. Obwód rękawa jest na tyle szeroki, że mankiety rękawic można włożyć pod spód i na tyle wąski żeby wyjąć je na zewnątrz. Zależy jak komu jest wygodniej.

 

Model Thali został wyposażony także w wiatro i wodoszczelną membranę (o jej działaniu przeczytacie dalej). Nie zabrakło również ocieplającej, wypinanej podpinki, krótkiego suwaka do spięcia kurtki ze spodniami, a także cienkiego odblaskowego paska w poprzek pleców. Jednak tutaj podobnie jak w przypadku wentylacji, kiedy założymy plecak nie będzie go widać.

 

Ogólnie na pierwszy rzut oka kurtka prezentuje się całkiem nieźle. Nie mam mowy o wystających nitkach, czy podobnych atrakcjach. Warto tutaj jednak zauważyć, że mimo tego, iż produkt jest przeznaczony dla kobiet większości z nich model Thali się nie podoba. Ogólnie na pierwszy rzut oka kurtka prezentuje się całkiem nieźle. Nie mam mowy o wystających nitkach, czy podobnych atrakcjach. Warto tutaj jednak zauważyć, że mimo tego, iż produkt jest przeznaczony dla kobiet większości z nich model Thali się nie podoba. Powtarzającymi się komentarzami było, że kurtka wygląda jak beza, czy to, że wstawki ze skóry wyglądają tandetnie. No cóż o gustach się nie dyskutuje, a już od dawna wiadomo, ze trafienie w kobiecy gust często graniczy z cudem.

 

Protektory
No cóż ochraniacze są. Znajdziecie je na ramionach i łokciach. W podszewce jest też miejsce na protektor pleców, jednak w standardowym wyposażeniu kurtki niestety go nie ma. Ochraniacze spełniają normę EN 1621-1. Wykonane są z dwóch warstw pianki o podobnej gęstości i grubości i nie są one zbyt duże. Posiadają jednak wentylację, wycięte w gąbce otwory. Co jednak ważne da się regulować miejsce, w których będą się one znajdować. Osiągnięto ten efekt dzięki zastosowaniu rzepów. Zakres regulacji nie jest duży, ale zawsze lepsze to niż nic.


Na motocyklu
Kurtka jest bardzo wygodna. Nic nie uwiera, podpinka się nie plącze powodując irytację i nieudolne poprawki w czasie jazdy. Po dopasowaniu kurtki wszystko leży w miarę nieźle, o ile dobrze trafimy z rozmiarem. Warto zauważyć, że rozmiarówka nie jest zbyt szeroka. Model testowy to rozmiar S, czyli według producenta 38 – 40. W moim wypadku oznacza to, że Thali jest dobra na długość, szerokość w pasie musiałam zmniejszyć, a w ramionach jest zbyt luźna. To ostatnie powoduje, że protektory, mimo regulacji, podczas wypadku zapewne będą miały możliwość swobodnego przemieszczania się.


Zakładając po raz pierwszy kurtkę miałam obawy, że długi krój będzie zabójstwem podczas cieplejszych dni, okazało się jednak inaczej. Wentylacja jest bardzo efektywna. Poza tym mimo zapewnień producenta wszyta na stałe membran pod względem wiatrooodporności nie działa najlepiej. Ma to jednak swoje plusy. Przy 25 stopniach ciepła można komfortowo jeździć.


Podobnie jak z wiatroodpornością jest z oddychalnością. Zapewnienia producenta w tej materii również można odłożyć gdzieś głęboko na półkę. Kiedy na zewnątrz temperatura mocno zbliża się do 30 stopni, i nie jest po prostu ciepło, a wręcz upalnie, w Thali robi się sauna. Otwory wentylacyjne przestają dawać sobie radę, a oddychalność przestaje istnieć. Jednak tego można się było spodziewać. Na takie upały nadaje się tylko zbroja na siatce.


Największym rozczarowaniem jest jednak odporność na wodę. Projektując turystyczną kurtkę należy przewidzieć, że w trasie motocyklistę mogą zaskoczyć różne warunki, w tym także deszcz. Niestety Thali nie radzi sobie z nim wcale. Przy mocnych opadach kurtka poddaje się dosłownie już po kilku kilometrach. Najpierw przemiękają kieszenie (nawet te zabezpieczone warstwą materiału), potem puszczają gumowane zamki wentylacji, aż w końcu przychodzi czas na rękawy i resztę kurtki. W Thali bez ryzyka przemoknięcia do suchej nitki możemy wyjechać tylko podczas lekkiej mżawki.


A jak zachowuje się biała kurtka po zmoknięciu? Otóż zadziwiająco dobrze. Na białym materiale nie ma plam, ani przebarwień. Tkaniny nie trzymają się zresztą żadne zabrudzenia, a jeżeli się już jakieś trafią, np. po owadach zabitych w trasie, schodzą bez najmniejszego problemu nie zostawiając po sobie nawet wspomnienia. O ile ciężko jest ubrudzić białe części kurtki to wstawki ze skóry łapią brud bardzo szybko. Nie ma się tym co przejmować one też doskonale się odpierają. Po dłuższym użytkowaniu może jednak wystąpić problem z „wycieraniem” się wstawek z miękkiej skóry.

 

Podsumowanie
Jeżeli rozpatrywać kurtkę pod względem ubrania całosezonowego wykorzystywanego w naszej szerokości geograficznej nie jest najlepiej. Pomimo niewątpliwych walorów jakimi są wygoda, jakość wykonania, nie brudzenie się i przewiewność – brak odporności na wodę jest martwiący.


Przy obecnym kursie euro (3,9 zł) za model Thali należy zapłacić około 780 zł. Decyzję, czy warto kupić tą kurtkę trzeba uzależnić od tego, czy będziecie chciałby się poruszać w każdych warunkach atmosferycznych, czy wyjazd będzie tylko przy idealnej pogodzie.

 

Dystrybutor

Polo Motorrad Polska

www.polo-motorrad.de/pl

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany