Natalia Florek – coraz szybciej - Motogen.pl

W dniach 23–24 czerwca odbyła się kolejna runda Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski, tym razem pierwszy raz w tym sezonie na Torze Poznań.

 

W tej chwili, zgodnie z regulaminem, nie jestem już juniorem, dlatego brakowało odpowiedniej klasy do mojego motocykla (moja Yamaha R6 przygotowana jest w specyfikacji Superstock). Chcąc wystartować w 600-tkach, miałam tylko jeden wybór. Ponieważ nie ma w Polsce otwartej klasy Superstock, zgłosiłam się do klasy Supersport, traktując tą rundę treningowo. Frekwencja, niestety, nie dopisała – mimo że zgłoszonych było dwanaście osób, wystartowało tylko siedem. …wyścig ukończyłam na czwartej pozycji, uzyskując jednocześnie swój nowy życiowy czas  1:39:082!

 

Kwalifikacje dały mi szóstą lokatę. Oczywiście nie obyło się bez przygód – krzywa tarcza psująca jedną z czasówek i delikatna wywrotka w treningu wolnym na najciaśniejszym zakręcie na Torze Poznań zwanym małą patelnią. Wszystko na szczęście przed wyścigami dało się naprawić.

 

W pierwszym wyścigu start wyszedł mi dobrze. Jechałam w grupie z Piotrem Surowcem i Szymonem Strankowskim, finalnie wyprzedziłam Piotra, a Szymon wywrócił się pod koniec wyścigu na małej patelni, tuż przede mną, co będziecie mogli niedługo zobaczyć na filmie on-board z kamery Go Pro. Na wyścig założyłam oponę Pirelli Diablo Supercorsa o nowym, wyższym profilu, która ma jeszcze większy zakres trzymania niż wcześniej używana. Wyścig ukończyłam na czwartej pozycji, uzyskując jednocześnie swój nowy życiowy czas – 1:39:082!

 

Niedzielny wyścig nie był już dla mnie tak emocjonujący. Najwięcej walki szykuje mi się z Szymonem Strankowskim. Choć udało mi się go wyprzedzić i jechać na czwartej lokacie, Szymon zdołał wrócić na pozycję przede mną. Mimo że był wolniejszy ode mnie w wielu zakrętach, nie wykorzystałam szansy wyprzedzenia go. Tym samym ukończyłam wyścig na piątej pozycji.

 

Podsumowując, był to pracowity weekend, który uświadomił mi, że jestem w stanie jechać coraz szybciej na torze w Poznaniu, ale też muszę podejmować więcej walki i nie bać się wyprzedzać „na łokcie” wolniejszych zawodników. Teraz następny wyścig czeka na mnie we włoskim Varano w damskiej klasie Superstock 600. Następnie ponownie wracamy do Poznania pod koniec lipca. Do zobaczenia na torze!