Nankang Roadiac - mocny konkurent z Tajwanu - Motogen.pl

W centrum testowym Bosch opony sportowo turystyczne Nankang Roadiac zostały zestawione między innymi z Bridgestone BT023, które od momentu pojawienia się na rynku uzyskiwały wysokie noty w testach. Na motocyklu Suzuki GSF1200 Bandit przetestowano opony o wymiarach 120/70R17 z przodu i 180/55R17 z tyłu.

Nankang Roadiac były przetestowane również na autostradzie. W przypadku charakterystyki hamowania i stabilności przy wysokich prędkościach uzyskały identyczną ocenę jak ich japoński konkurent, czyli 32 punkty na 40 z zachowania przy hamowaniu oraz 112 punktów na 120 możliwych ze stabilności przy wysokich prędkościach.

Punkty

Najważniejsze zalety opon to lekkie prowadzenie w zakrętach, neutralna charakterystyka przy pokonywaniu zakrętu, gdzie nachylenie motocykla wynosiło 44 stopnie, a także wysoka precyzja przy wchodzeniu i wychodzeniu z zakrętów. Opony zachowywały się bardzo dobrze również na mokrej nawierzchni. Wysoka jakość wykonania i bardzo dobre wyniki testów to nie jedyna zaleta tych opon. Kolejnym mocnym punktem jest cena. Komplet w testowanych rozmiarach można kupić już za 675 PLN, czyli o 225 PLN taniej niż opony Bridgestone BT023.

Nankang w redakcji MOTOGEN.

Punktacja punktacją, ale co z rzeczywistym zachowaniem się opony podczas ostrej jazdy? Wysokie wyniki Nankanga zwróciły naszą uwagę, więc postanowiliśmy zabrać jeden komplet ze sobą na tor. Opony zostały założone wtedy na początku do naszego długodystansowego Junaka NK 650, później do Yamahy R6. Po kilku sesjach początkowy strach zaczął ustępować zaufaniu. Najlepszy czas jaki udało nam się wykręcić to 1.55 co stanowi na pewno nie wyścigowe, ale dość dynamiczne tempo.

 

Zachowanie opony zarówno na prostej jak i w zakręcie nie dawało powodów do narzekania, mając oczywiście w głowie cały czas świadomość, że jest to budżetowa opona, która zdecydowanie nie była projektowana do sportu. Trzymanie w zakręcie, kiedy guma osiągnęła temperaturę roboczą pozwalało krzesać Junakiem iskry z podnóżków, a te wcale nie były położone nisko. Jedyny zarzut można postawić brakom sygnałów, kiedy opona zaczynała tracić przyczepność, jadąc już na rancie. Po prostu nagle występował potężny poślizg, zamiast wstępnego, delikatnego uślizgu. Trzeba jednak jeszcze raz podkreslić, że było to wykorzystanie wykraczające daleko poza zwykłe, drogowe sytuacje do których Nankang wystarczy w zupełności.

Opony Nankang dostępne są w pasażu motocyklowy.pl