Motocyklista niewinny, mimo, że przekroczył prędkość w terenie zabudowanym i uderzył w busa - Motogen.pl

Rzecz wydarzyła się w niewielkiej kaszubskiej wsi. Motocyklista poruszał się w terenie zabudowanym z prędkością ponad dwukrotnie wyższą, niż dopuszczalna (110 km/h) i uderzył w busa wykonującego skręt w lewo. Wina motocyklisty wydawała się bezsporna, tymczasem prokuratura uznała, że sprawcą zdarzenia jest kierowca furgonetki. Policjanci ponadto twierdzą, że motocyklista wyprzedzał kolumnę pojazdów, ale nagrania redaktorów programu wykluczają tę sytuację.

Rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku oświadczył, że zdaniem prokuratury motocyklista wprawdzie nie zastosował się do przepisów ruchu drogowego, złamał ograniczenia prędkości, ale kierowca busa rozpoczynając manewr skrętu nie zachował szczególnej ostrożności, nie upewnił się, że może wykonać bezpiecznie ten manewr, wobec czego wina za wypadek wcale nie leży po stronie motocyklisty.

Zatem nieprawidłowe zachowanie innych uczestników ruchu nie zwalnia nas od zachowania szczególnej ostrożności.

A wy, zgadzacie się z argumentacją?