Najciekawsze trasy motocyklowe zachodniopomorskie, które musisz znać

Pogoda za oknem staje się coraz bardziej łaskawa, dni stają się coraz dłuższe… Nie pozostaje zatem nic innego, jak planować, gdzie wybrać się gdzieś swoim jednośladem wiosną.

Pytanie brzmi – jaki kierunek obrać? Poniżej przedstawiam wam 10 moich propozycji miejsc wartych odwiedzenia wiosną na motocyklu. Być może będą to propozycje mniej oczywiste dla części z Was, jednak uwierzcie, jest ciekawie. Wszystkie przystanki stanowią doskonałą bazę wypadową do innych atrakcji, zlokalizowanych w okolicy, a ich położenie zapewnia brak nudy podczas pokonywania trasy.

Ciekawe miejsca i trasy motocyklowe zachodniopomorskie

Słyszeliście kiedyś o wsi Arkadia? Wiecie czym były/są ogrody romantyczne w stylu angielskim? Otóż wyjaśniam. Arkadia i zlokalizowany tu ogród znajduje się zaraz za Łowiczem, przy DK70, w kierunku na Skierniewice. Bezsprzecznie jest to jedna z największych polskich atrakcji turystycznych! Ogrody w stylu angielskim cechuje nastrojowo – sentymentalny charakter, mnóstwo tu pomników, architektury sztucznie postarzonej, nawiązującej do minionych epok – świątyń, ruin, grot, łuków, akweduktów.

Wykorzystuje się naturalne ukształtowanie terenu, aby zachować spójność krajobrazu. W alejkach, prócz pomników, dużo jest tzw. małej architektury, a ławeczki pomagają oddaniu się nastrojowi ogrodu (dosłownie wszystko jest na „sterydach”). W literaturze łowicka Arkadia podawana jest jako jeden z najlepszych przykładów ogrodu w stylu angielskim. Co ważniejsze zachował się on w niemal niezmienionym stanie od końca XVIII w do dziś. Wiosną miejsce to idealne nadaje się na punkt docelowy, żeby odpocząć od zgiełku, lub pośredni, jeśli udamy się do pobliskiego Nieborowa.

Ogród romantyczny w Mużakowie

To drugi w moim zestawieniu ogród romantyczny w stylu angielskim, największy jaki znajduje się w Polsce – 522 ha (wraz z częścią po drugiej stronie Nysy Łużyckiej to ponad 728ha!). Znajduje się na granicy polsko-niemieckiej, łącząc Łęknicę i Mużaków. Jego budowę rozpoczął na początku XIX w.  książę Hermann Ludwig Heinrich von Pückler-Muskau, współpracując ze swoim planistą, architektem i ogrodnikiem oraz mieszkańcami. Kontynuowana była przez późniejszych mecenasów, aż do II wojny światowej, podupadła po powojennej zmianie granic.

Przełomowe w istnieniu parku okazały się lata 90-te, kiedy to zaczęto szerszą polsko-niemiecką współpracę konserwatorską. Od 2004 roku park stanowi pomnik historii i wpisany jest na listę dziedzictwa UNESCO. Tyle, jeśli chodzi o historię. Polecam zatrzymać się tu na dużej, bowiem całego parku nie da się obejść w jeden dzień. Niesamowite wrażenie robi tu zamek, wraz ze swoim odbiciem w fosie, mosty, budynki dawnych stajni zaadaptowane na kafejki. Zachwyca różnorodność roślin i drzew.

Bagger 258„Blue Wonder”

Jeśli lubicie naprawdę duże zabawki, to wizyta w niemieckim Schipkauna pewno przypadnie wam do gustu. Na wzgórzu, obok toru wyścigowego, stoi opuszczone monstrum – koparka Bagger, numer produkcyjny 258. Uruchomiono ją w 1964 roku, a swoją pracę wykonywała do roku 2002, kiedy to zlikwidowano pobliską kopalnię, a transport urządzenia w inne miejsce czy jego rozbiórka okazały się nieopłacalne. 

Od tego czasu stoi i niszczeje, stanowiąc pomnik dawnej świetności górnictwa odkrywkowego na tych terenach. Urządzenie jest ogromne – jest to jedna z największych na świecie tego typu maszyn, mierzy 171,5 m długości, 50 m wysokości (w najwyższym punkcie), a jej masa to ponad 3900 ton. Teren wokół koparki jest ogrodzony, jednak nie przeszkadza to wszelkiego rodzaju złomiarzom na rozkradaniu jej w częściach… Miejsce polecam szczególnie amatorom urbexu czy fotografom, jest ono ze wszech miar MEGA!

Lotnisko szybowcowe w Bezmiechowej Górnej

Miejsce, w którym pojawiam się zawsze, odwiedzając Bieszczady! Wielu pamięta je z gleby, jaką zaliczyli podczas pokonywania drogi na lub z jej szczytu, innym zapadł w pamięci widok, jaki się z niego roztacza. Na szczycie znajdziecie hotel, zaplecze lotnicze i pas startowy.

Swoje umiejscowienie lotnisko zawdzięcza dobrym warunkom terenowym i prądom powietrznym – pierwsze zawody szybowcowe rozegrano tu w 1929 r., stąd miejsce to bez wątpienia można nazwać kolebką polskiego szybownictwa. Widok, jaki roztacza się w góry, jest prawdziwie majestatyczny – widać stąd całe Bieszczady, a łatające szybowce  tylko dodają uroku temu miejscu.

Wiadukt kolejowy w Chrzypsku Małym

Znany w Wielkopolsce i często odwiedzany, zarówno przez motocyklistów, jak i rowerzystów. Lecz czy słyszały o nim osoby z innych części kraju? Warto przybliżyć jego historię i namówić do przyjazdu do Chrzypska Małego. Konstrukcja, o której mówimy, powstała w latach 1906-1907 nad rzeką Oszczynicą, w ciągu linii kolejowej, łączącej Międzychód z Szamotułami. Most wysadzono podczas działań wojennych w 1939 r., odbudowali go Niemcy w 1941 r. i służył kolei do likwidacji linii w 1992 r.

Obecnie ten jeden z ciekawszych zabytków techniki województwa wielkopolskiego stoi opuszczony, stanowiąc niesamowite tło do zdjęć. Po cichu liczę na realizacje pomysłu, o którym czytałem w 2018 r., gdzie zakłada się, że linia ma zostać zrewitalizowana i zawitają tu ponownie pociągi. Zapraszam w to urokliwe miejsce oraz do obejrzenia okolicy. Sierakowski Park Krajobrazowy wiosną jest przepiękny!

Geopark – dawna kopalnia Babina

To jedno z miejsc, do którego wracać mogę zawsze, odwiedzając woj. lubuskie. Cała magia polega na tym, że nic tu nie jest takie samo. Jeziora, jakie przyjdzie wam zobaczyć, w zależności od pory roku, dnia, czy składu chemicznego wody, zmieniają kolor jak w kalejdoskopie. Księżycowy krajobraz iłów czy połacie lasów, wszystko to podziwiać możecie z wieży widokowej, pomostów czy kilometrów ścieżek turystycznych.

Paradoksem jest, że kiedyś stanowiło ono  przemysłowy, zniszczony obszar (w latach 1920-1973 było kopalnią węgla brunatnego i iłów ceramicznych), a dziś jest zrewitalizowanym terenem, przyciągającym turystów czy ludzi chcących po prostu odpocząć w ciszy.

Górzyn

Mała miejscowość zlokalizowana w woj. dolnośląskim, w powiecie lubińskim. Jej największą atrakcją są ruiny XV w. kościoła p.w. Św. Michała Archanioła, które swój obecny kształt zawdzięczają działaniom, prowadzonym na tych terenach podczas II Wojny Światowej. Z kamienno-ceglanej budowli ostały się ściany i wieża, górująca nad wsią oraz część ogrodzenia.

We wnętrzu znajdziemy resztki dwóch renesansowych płyt nagrobnych. Miejsce dostępne jest dla zwiedzających bez żadnych ograniczeń. W Górzynie warto zatrzymać się również przy krzyżu pokutnym z XIV w. oraz pałacu, na którego ścianie spod tynku wyłania się pozostałość po Armii Radzieckiej – napis: „Dni hitlerowskiego reżimu są policzone”…

Swobodnica

Swobnica –to niepozorna wieś położona w woj. zachodniopomorskim, skrywająca bardzo ciekawy obiekt – jeden z najcenniejszych zabytków województwa. Kiedy odwiedziłem ją podczas jednej z tras, jakie zorganizowałem podczas Pol’and’RockFestival, nie spodziewałem się zobaczyć zamku… Ta XIV-wieczna budowla Joannitów położona jest zaraz obok Jeziora Grodzkiego, dojedziecie do niej oznaczoną drogą. Zamek posiada wysoką – 31 metrową wieżę,  jest odremontowana i można z niej podziwiać panoramę okolicy, a całość wybudowana na planie kwadratu.

Stan pozostałej część zabytku to niestety polski standard dbania o tego typu obiekty (mówię tu zarówno o cwaniactwie osoby, jaka nabyła go w latach 90-tych oraz niemocy konserwatora). Mam nadzieję, że fundacja, jaka opiekuje się tą majestatyczną budowlą, przywróci mu piękno. Swobnica to nie jedyne miejsce na tych ziemiach, w jakim swoje dziedzictwo pozostawili Joannici, a pomysł odwiedzenia tych zabytków może posłużyć do ułożenia ciekawej trasy motocyklowej.

Lady Agnes i Otto Lilienthal

Stölln to mała miejscowość w Niemczech, zlokalizowana ok. 60 km na zachód od Berlina. Miejsce z niesamowitą historią, klimatyczne i mało znane, a szkoda. Tu swoje loty odbywał Otto Lilienthal – pionier lotnictwa, wzorujący swoje maszyny latające na skrzydłach ptaków. Stąd niebezzasadnie porównuje się go do Leonarda Da Vinci.

Uznawany jest za pioniera szybownictwa, a jego imieniem nazywane jest najwyższe odznaczenie szybownicze – medal Lilienthala. Zginął w Stölln podczas jednego ze swych lotów. Jeśli zdecydujecie się odwiedzić to miejsce znajdziecie tu muzeum oraz mnóstwo tablic i pomników upamiętniających lot i lotnika. Drugą atrakcją, jaka znajduje się w tej małej miejscowości, jest IŁ-62 „Lady Agnes” oraz zlokalizowana obok kawiarnia-mini port lotniczy. Wszystko utrzymane w klimacie DDR, z klimatyczną obsługą – spotkacie np. pilota, który wylądował tu rzeczonym Iłem!

Wpisano go za to do Księgi Rekordów Guinessa! Pas ma 860 m i w całości pokryty jest trawą, jest to szybowisko. Dla niedowiarków polecam YouTube i filmik DieLandung. Aaaa! Zapomniałbym… Jeśli podczas wizyty w Stölln zechcecie zawrzeć związek małżeński, to nie ma z tym najmniejszego problemu. Ił-62 Lady Agnes służy jako urząd stanu cywilnego i sala ślubów!

Zespół pałacowo-parkowy w Żmigrodzie

Miejscówkę tę znajdziecie zaraz obok starej „piątki”, łączącej Poznań z Wrocławiem. Doskonała, żeby odpocząć w podróży i naładować baterie. Jest tu cicho, całość jest czysta i zadbana, a wiosenna zieleń tylko dodaje uroku. Na uwagę zasługują dwa budynki – pałac oraz wieża mieszkalna. Ten pierwszy, po renowacji w 2008 roku, zachowany został w formie trwałej ruiny, a jego ściana frontowa to idealne miejsce do zdjęć, wyraźnie kontrastuje z otoczeniem.

Nie ma ograniczeń w zwiedzaniu tej budowli. Drugi z budynków to wieża mieszkalna, której początki sięgają XIII w. warowni. Swój kształt zawdzięcza przebudowom w XVI i XVII w,. co uwiecznione jest na tablicach wmurowanych na wejściem. Obecnie mieści się tu punkt informacyjny. Wracając na parking, zauważycie także jeszcze jedną ciekawostkę parku – jest to odrestaurowany XIX w. maszt na chorągwie.

Szukacie inspiracji do tras motocyklowych? Odwiedźcie profil Motocyklem w Nieznane.

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany