Rossi, Crutchlow, Stoner i wakacyjne plotki - Motogen.pl

Zacznijmy od tego, że Casey Stoner powraca na tor, ale tylko na chwilę. Jego udział w testach Hondy na torze Motegi to woda na młyn dla tych, którzy chcieliby jego powrotu. Mówi się, że dobrym powodem byłoby chociażby to, że w serii V8 jest dopiero na 24. miejscu w klasyfikacji generalnej, co mogłoby oznaczać, że ciężko mu się odnaleźć w nowej sytuacji. Sam Mick Doohan powiedział, że chciałby zobaczyć go z powrotem w MotoGP pomimo, że Honda nie planuje startów Stonera nawet z dziką kartą. Niektóre media spekulują, że udział w V8 nie dostarcza Stonerowi takich wrażeń, jakich dostarczało MotoGP i zdobywanie tytułów mistrzowskich. Wiele osób ma zatem nadzieję, że testy Hondy RC213V będą dobrym momentem do rozmowy o powrocie Stonera w barwach Hondy. Sama Honda z kolei mówi, że australijski zawodnik ma jedynie pomóc Marquezowi i Pedrosie w rozwoju motocykli.

Kolejny zawodnik, o którym w tym sezonie jest głośno to oczywiście Cal Crutchlow. Na początku sezonu Cal narzekał, że jego motocykl nie jest wystarczająco konkurencyjny, ale w kolejnych rundach jego poczynania zaprzeczyły tym słowom. Kontrakt Cala z Monster Tech 3 kończy się w tym roku i nie wiadomo co stanie się z zawodnikiem. Oczywistym jest, że Crutchlow chciałby jeździć na motocyklu fabrycznym, ale wtedy musiałby przejść do Ducati, a to (z całym szacunkiem Ducatisti) skończyłoby się dla niego fatalnie. Wiadomo już, że w Ducati będzie wolne miejsce, ponieważ Nicky Hayden nie otrzymał przedłużenia kontraktu. Wiadomo również, że Lin Jarvis chciałby zrobić wszystko aby zatrzymać Crutchlowa w Tech 3. Jarvis przyznał, że na chwilę obecną nie ma opcji stworzenia miejsca dla Cala w zespole fabrycznym. Z drugiej jednak strony w przyszłym sezonie kończy się kontrakt chociażby Valentino Rossiego.

Skoro już jesteśmy przy Rossim, to ten postanowił ukrócić plotki dotyczące jego rzekomego przejścia do zespołu Suzuki. Te rozeszły się po tym, jak Davide Brivio – manager teamu Suzuki i były szef zespołu Yamahy powiedział, że rozmawiał z wieloma zawodnikami, w tym także z Valentino Rossim. Sam Rossi powiedział – „To jest mój team (Yamaha Factory Racing) i M1 jest moim motocyklem. Tak długo jak mogę walczyć o podium i zwycięstwa, będę kontynuował współpracę z Yamahą.” Jednocześnie w jednym z wywiadów powiedział, że jego przygoda z Ducati była błędem i nie zamierza go popełniać drugi raz. W końcu zespół Suzuki to jedna wielka niewiadoma.

Wiemy już, że decyzję Cala Crutchlowa poznamy przed rundą na torze Indianapolis. Z kolei testy z udziałem Stonera na torze Motegi odbędą się w dniach 6 i 7 sierpnia. Co z tego wyniknie? Dokąd trafi Crutchlow? Czy Stoner powróci? Które plotki pozostaną tylko plotkami? Tego dowiemy się w ciągu najbliższych kilku tygodni.

Więcej o motocyklach Yamaha Autor: Wojciech Grzesiak