Jak podaje brytyjski MCN, wszystko ma już być przesądzone, a Lorenzo ogłosi swoją decyzję w Austin lub w Jerez. Co więcej – mówi się, że hiszpański zawodnik już zawarł ustną umowę z Ducati.
Starania włoskiego koncernu potwierdza szef ekipy – Paolo Ciabatti. Ciabatti przyznał, że Włosi starają się zwerbować nie tylko Lorenza, ale chcą, aby w ich barwach jeździł również Marc Marquez, któremu w tym roku również kończy się kontrakt. Po kontrowersyjnym finale sezonu 2015 stosunki Lorenzo i Marqueza znacznie się poprawiły, bo nic nie jednoczy tak jak wspólny wróg, a w tym przypadku jest nim Valentino Rossi.
Ducati z kolei podczas pierwszych dwóch rund tego sezonu pokazało, że jest konkurencyjne, choć w Katarze Dovizioso nie wygrał wyścigu, a w Argentynie zawodnicy wyłożyli się po błędzie Andrei Iannone.
Włosi mają pieniądze, a Gigi Dall’Igna wyciągnął maszyny Ducati na zupełnie nowy poziom sprawiając, że Desmosedici wreszcie dobrze się prowadzi i ma potencjał do wygrywania wyścigów. Czy są to argumenty wystarczające, by Jorge Lorenzo przeszedł do „czerwonych”? Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że Lorenzo i Yamaha nie skomentowali jeszcze konkretnie całej sytuacji. Zawodnik powiedział jedynie niedawno, że wszystko wyjaśni się w ciągu nadchodzących tygodni.