Najszybszy pierwszego dnia testów był Valentino Rossi z czasem 2’00.414. Jest to wynik daleki od tego, z którym Marquez zakończył pierwszą turę. Temperatura toru sięgała aż 60 stopni Celsjusza, więc zawodnicy musieli szukać przyczepności. Wilgotność wynosiła 69%. Pierwszego dnia testów ekipa Yamahy skupiła się na testowaniu nowej skrzyni biegów, ale nikt z teamu nie chce zdradzić, czy jest to już jej finalna wersja. Chodzi oczywiście o skrzynię określaną jako „seamless”, której budowa i sposób działanie znacznie skraca czas zmiany biegu.
Na drugim miejscu znalazł się Dani Pedrosa z czasem 2’00.543. Ekipa Hondy pracowała nad różnymi ustawieniami motocykli, ale nie testowała nowych części. Pod koniec treningów zaczął padać deszcz, więc zawodnicy mogli przypomnieć sobie, jak jeździ się po mokrym torze. Spore problemy miał Marc Marquez, który przez cały dzień nie mógł poradzić sobie z usterką układu hamulcowego.
Trzeci czas wykręcił Pol Espargaro z Monster Yamaha Tech 3. Espargaro zakończył dzień z wynikiem 2’00.876 i był to ostatni zawodnik, który przekroczył barierę 2’01.000 pierwszego dnia testów. Satelicki team Yamahy skupił się na testowaniu elektroniki.
W poniedziałek bardzo dobrze poradziło sobie Suzuki. Aleix Espargaro wykręcił na GSX-RR czas 2’01.055 i był to czwarty wynik tego dnia. Drugi z zawodników Suzuki – Maverick Vinales – był dziewiąty z czasem 2’01.317. Podczas przerwy między testami ekipa Suzuki pracowała nad nowymi owiewkami przy użyciu tunelu aerodynamicznego. Oprócz tego wprowadzono drobne zmiany w silniku.
Tegoroczni faworyci – Jorge Lorenzo i Marc Marquez ukończyli poniedziałkowe testy z piątym i szóstym czasem wykręcając kolejno 2’01.162 i 2’01.190.
Ducati rozpoczęło testy modelu GP15, który jest mniejszy niż jego poprzednik – GP14.3 i ma zmienione ułożenie silnika. Zmiany mają pomóc przy hamowaniu i zmniejszyć podsterowność, która jest solą w oku ekipy z Bolonii.
Szczegółowe wyniki pierwszego dnia testów znajdziecie na www.motogp.com.