Ktoś zbudował hybrydowe Panigale 1299 o mocy 300 KM! - Motogen.pl

Żaden potężny, szanujący się producent samochodów nie może pozwolić sobie na brak w ofercie samochodów o napędzie hybrydowym. Czy za kilka lat podobnie będzie w segmencie jednośladów?

Póki co poznajcie widowiskowe, hybrydowe Pagnigale 1299 wyposażone w napęd hybrydowy Efesto 200 Novantanove. Do zwykłego V-Twina dodano silnik elektryczny wraz z bateriami. Producentem jest francuska firma Efesto, specjalizująca się w napędach elektrycznych dla pojazdów z każdej kategorii: samochody, motocykle, ciężkie maszyny, łodzie, samoloty…

Hybrydowe Panigale pojawiło się naniedawnej wystawie EICMA 2019 jako wizytówka firmy Efesto i rzeczywiście zrobiło szał.

Jak to działa?

Motor elektryczny zamontowany został pod zwykłym silnikiem spalinowym – stąd też seryjny układ wydechowy został mocno zmodyfikowany i zmniejszony. Napęd z elektryka przekazywany jest łańcuchem bezpośrednio na wałek zdawczy skrzyni biegów, dzięki czemu korzystanie z hybrydy odbywa się w sposób harmoniczny. Baterie umieszczono w tylnej sekcji motocykla, w skrzyniach pod zadupkiem.

Ile to daje?

Ducati Panigale 1299 przed modyfikacjami legitymowało się osiągami 205 KM i 145 Nm. Teraz, w trybie pełnego doładowania, wartości zwiększyły się do imponujących 300 KM oraz 295 Nm. Słabo?

Można także podróżować po cichu wyłącznie na silniku elektrycznym. Wtedy prędkość maksymalna ograniczona jest do 72 km/h. Producent deklaruje, że przy pełnym naładowaniu można tak jeździć do 40 minut.

Producent przewidział 4 tryby jazdy:

1. Pure thermic – motocykl używa jedynie spalinowego V-Twina, przy okazji ładując baterie.

2. Pure electric – wyłącznie na silniku elektrycznym: do 72 km/h oraz do 40 minut po mieście.

3. Boost mode – pełne osiągi silnika spalinowego i elektrycznego. Maksymalne osiągi w trybie hybrydowym to 300 KM mocy i 295 Nm momentu.

4. Custom mode – użytkownik sam może skonfigurować sposób połączenia elektryka z silnikiem spalinowym, kontrolując ilość dostarczanej mocy.

Ładowanie?

Nie trzeba pamiętać, aby swoje Panigale podłączać do gniazdka – nie jest to hybryda typu plug-in. Baterie ładują się samodzielnie w trakcie jazdy – zarówno dzięki napędowi przekazywanemu nieustannie przez silnik, jak też przez odzyskiwanie energii przy hamowaniu. Całym procesem zarządza dedykowany komputer.

Waga…

Spodziewacie się, że taka hybryda osiąga masę tankowca? Błąd! Cały system zwiększył masę motocykla zaledwie o 26 kg i teraz hybrydowe Panigale waży 194 kg na sucho.
Nie ma natomiast wątpliwości, że parametry podwozia uległy zmianie. Aby zmieścić silnik elektryczny pod spalinowym, zamontowano wyższy widelec Mupo SBK. Podniesiono także tylne zawieszenie. Wysokość kanapy zwiększyła się o 20 mm. Środek ciężkości oraz rozkład mas z pewnością także uległy zauważalnym zmianom.

Co teraz?

Nie należy się obawiać, aby hybrydowe Panigale pojawiło się szybko w produkcji seryjnej. Nie ma jednak wątpliwości, że przemysł motoryzacyjny coraz mocniejszy nacisk stawia na alternatywne źródła energii, a rozwiązanie od Efesto wydaje się naprawdę ciekawe. Produkt finalny nie wygląda jak twór dr. Frankensteina, a można się wręcz pokusić o stwierdzenie, że hybrydowe Panigale jest estetyczne. Na pierwszy rzut oka nie widać żadnych zmian – poza wydechem oczywiście, ale to na pewno można dopracować.

Przypominamy, że przy masie 195 kg na sucho, Panigale 1299 osiąga 300 KM, a takie wyniki to już nie rurki z kremem… Czy tak wyglądała będzie przyszłość hiper-superbików?
 

Więcej o motocyklach Ducati