Jonny Walker rozpoczyna nowy rok zwycięstwem w Extreme Enduro! - Motogen.pl

Alès Trêm to rozgrzewka przed włoskim Hell’s Gate, które odbędzie już w połowie lutego. Chętnych na taki trening było naprawdę sporo, bo do startu zapisało się aż 400 zawodników. Zawody podzielone były na dwa dni. Pierwszy dzień to prolog z trasą endurocross, który decydował o kolejności startu do głównego wyścigu w sobotę. Sobotnia trasa obejmowała 60 kilometrów w górzystym terenie. Zawodnicy przejeżdżali ją 3 razy, z czego z każdym kolejnym okrążeniem poziom trudności wzrastał.

Prolog to zdecydowane zwycięstwo Jonny’ego Walkera, a zaraz za nim znalazł się Wade Young i Andreas Lettenbichler. Kiepski start spowodował, że Jarvis musiał przebijać się na czołowe pozycje z końca, przez to w pierwszym dniu zawodów znalazł się na 6 miejscu. Jednak w sobotę Graham wcale nie miał zamiaru pozwolić Jonny’emu na zdobycie pierwszego miejsca. Przez cały czterogodzinny wyścig ostra walka toczyła się między tymi zawodnikami. W pierwszym okrążeniu Walker zaliczył kilka upadków, przez co Graham objął prowadzenie. Jednak nie trwało ono długo, gdyż przez resztę wyścigu Jarvis i Walker szli praktycznie równocześnie. Ostatecznie to Jonny poradził sobie lepiej na finałowej sekcji z kamieniami i przekroczył linię mety jako pierwszy. Na trzeciej pozycji cały czas trzymał się Lettenbichler, który momentami próbował zbliżyć się do prowadzącej Husqvarny i KTM-a.

„To był naprawdę dobry wyścig. Od samego początku trzymałem tempo. Wiedziałem, że chłopaki z tyłu siedzą mi na ogonie, więc nie było możliwości, żeby zwolnić. Popełniłem kilka błędów przez co odstępy między nami się wyrównywały, ale na ostatnim okrążeniu przyspieszyłem i starałem się pojechać najlepiej jak potrafię. Jestem bardzo zadowolony z wygranej!” – mówił Walker po zawodach. Zdecydowanie mniej entuzjastyczny był Graham Jarvis. „To był dobry wyścig, jednak prawdę mówiąc jestem trochę rozczarowany, że nie udało mi się wygrać. Zaczynając sobotnią rywalizację z szóstego miejsca, musiałam się mocno starać, by nadrobić straty do czołówki. Popełniłem błąd na końcowej sekcji kamieni, przez co przepadło mi zwycięstwo” 

– mówił zawodnik Husqvarny.

Sezon Extreme Enduro możemy uznać za otwarty! Kolejny zawody już niedługo we Włoszech, a walka na pewno będzie zacięta, bo jak widać Jarvis ma cały czas apetyt na zwycięzco i nie ma zamiaru oddawać wygranej młodszemu Brytyjczykowi. Walker z roku na rok jest coraz lepszy i, mimo że w Superenduro trochę brakowało mu szczęścia, to w Alès Trêm pokazał, że jest w świetnej formie. Niebawem pewnie znów zobaczymy tego młodego zawodnika KTM na podium. 

Wyniki – ALÈS TRÊM

1. Jonny Walker (KTM) 4:15:06
2. Graham Jarvis (Husqvarna) 4:17:12
3. Andreas Lettenbichler (KTM) 4:28:45
4. Pierre Pallut (Husqvarna) 4:48
5. Alexandre Queyreyre (Beta) 4:51
6. Julien Gauthier (Yamaha) 4:58
7. Blake Gutzeit (Husqvarna)
8. Cédric Tempier (Sherco)
9. Florian Peyret (TM)
10. Yannick Marpinard (Beta)

Więcej o motocyklach KTM