Jak zabezpieczyć motocykl przed kradzieżą - wystarczy alarm! - Motogen.pl

Niezbyt rozgarnięty złodziej próbuje uruchomić motocykl. Idzie mu to bardzo niemrawo. Syrena motocyklowego alarmu drze się w niebogłosy, wcale nie ułatwijąc mu zadania. W końcu, po kilku próbach poddaje się i… najpierw splata ręce na karku, a następnie kładzie się na ziemi. Dlaczego? Motocyklowy alarm brzmi identycznie, jak policyjna syrena i gość stwierdza, że został przyłapany na gorącym uczynku przez funkcjonariuszy, mimo że… żadnego jeszcze nie ma w okolicy.

Taki alarm to zdecydowanie dobre zabezpieczenie – przynajmniej na tak mało inteligentnych złodziei.