Pierwsze kilkadziesiąt ze 140 zamówionych przez policję nieoznakowanych radiowozów lada chwila wyjedzie na krajowe drogi i ulice naszych miast. Oto garść szczegółów, po których będziecie mogli je rozpoznać:
- wszystkie sztuki mają kolory metalizowane
- najwięcej jest pojazdów w kolorze czarnym, ale znajdą się też pojazdy szare, brązowe, granatowe i oczywiście srebrne
- radiowozy wyposażone są w urządzenie komunikacyjne, dlatego też posiadają dodatkowe anteny – na dachu lub na klapie bagażnika
- wszystkie wyposażone są w ledowe światła do jazdy dziennej
- toczą się na oryginalnych, 17-calowych, aluminiowych felgach BMW V-SPOKE 395
- każdy policyjny 330i będzie miał podwójną końcówkę układu wydechowego
Jak widać rozpoznanie tych aut nie będzie proste, ale też nie ma się co dziwić – ich specyfikacja po prostu nie mogła być bardzo niestandardowa. Pozostaje nam jeszcze jeden niezawodny sposób – przyjrzenie się osobom podróżującym w aucie. Jeżeli na pokładzie podejrzewanego o bycie radiowozem BMW 330i X-drive znajdują się dwie osoby siedzące z przodu, ubrane na ciemno, najczęściej dwóch mężczyzn, ale także mężczyzna i kobieta, to można powziąć podejrzenie, że są to policjanci na służbie. Pamiętajcie także o charakterystycznym, wciąż modnym, wśród męskiej części policyjnej kadry oficerskiej, sumiastym wąsie.
