IV Runda Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski – Most - Motogen.pl

Wszystko co dobre szybko się kończy. Tak jest niestety również w przypadku zagranicznych rund Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski. W miniony weekend polskie wyścigi motocyklowe po raz ostatni w tym sezonie odbyły się na obczyźnie, a konkretniej na torze w Moście.

 

Obiekt, który znany jest przede wszystkim z kapryśnej pogody postanowił nas tym razem oszczędzić. Czwartek i piątek minęły pod znakiem chmur, ale już w sobotę wyszło słońce, które pozostało z nami do niedzieli.

 

Polaków w Moście nie było niestety zbyt wielu, ale i tak niedziela okazała się być niezwykle emocjonująca. Tradycyjnie już pierwsze dwa zakręty za prostą startową nie brały jeńców, ale po kolei.

 

Rookie

Pierwsi zawodnicy stanęli do walki już w piątek i były to klasy Volna 600 i Volna 1000, w których Polacy rywalizują jako Rookie600 i Rookie1000. W tej pierwszej klasie wygrał Szymon Strankowski, który zakwalifikował się jako pierwszy wśród Polaków z przewagą około 4 sekund nad Jakubem Szwedzikiem. Starcie tych dwóch zawodników zapowiadało się niezwykle emocjonująco, ale przerwał je wypadek Kuby. Ostatecznie na drugim miejscu przyjechał Mirosław Bożek, a trzeci był Bartłomiej Cabala. W Rookie1000 kwalifikacje należały do Dariusza Muszyńskiego, a za nim był Przemysław Janik. Jako trzeci wśród Polaków zakwalifikował się Jarosław Chomicz. Sytuacja w wyścigu wyglądała już inaczej. Pierwszy na podium stanął Janik, a za nim kolejno Tomasz Leciej i Jarosław Chomicz.

 

125 GP
Niedzielę rozpoczęliśmy od wyścigów 125tek. Wspominam o nich dlatego, że w klasie 125 GP pucharu Alpe Adria mieliśmy nareszcie swojego reprezentanta. Do Czech przyjechał Szymon Kaczmarek, który w tym sezonie rywalizuje w ramach niemieckiego cyklu IDM. Po drugim treningu kwalifikacyjnym Kaczor uplasował się na 15 pozycji, a wyścig ukończył na 11 miejscu. Szymon był również klasyfikowany w Mistrzostwach Czech, gdzie zajął trzecie miejsce na podium.

 

Superstock 600

Po 125tkach przyszedł czas na klasę Superstock 600 (określenie Junior Superstock600 funkcjonuje tylko w ramach WMMP). Nasi zawodnicy świetnie poradzili sobie w kwalifikacjach. Artur Wielebski i Adrian Pasek byli kolejno na piątym i szóstym miejscu wśród zawodników pucharu Alpe Adria oraz pierwszym i drugim miejscu w ramach WMMP. Strata do najlepszego zawodnika wynosiła w ich przypadku około pół sekundy. Wyścig tej klasy rozpoczął się od spektakularnej serii wypadków na pierwszych dwóch zakrętach na prostej startowej. Ucierpieli w nich między innymi Adrian Pasek i Mateusz Korobacz. Na szczęście byli oni w stanie kontynuować jazdę, ponieważ w motocyklu Mateusza ucierpiał lekko wydech, ale pozwalało to na dalszą jazdę, a w motocyklu Adriana urwał się podnóżek. Po wznowieniu atomowy start zaliczył Artur Wielebski, który jako pierwszy wpadł w pechową szykanę. Mateusz Korobacz szybko zaczął tracić pozycje, ponieważ okazało się, że w wyniku wypadku uszkodzeniu uległ również quickshifter. Adrian Pasek z kolei miał za sobą Patryka Kosiniaka. Patryk jest kolejnym zawodnikiem startującym w niemieckim IDM, który przyjechał na rundę do Czech. Kosa wpadł na metę trzeci ze stratą około sekundy do Adriana. Jako czwarty przyjechał Mateusz Korobacz, a dalej byli Jakub Wróblewski, Michał Irzyk, Natalia Florek, Maciej Gajc i zamykający polską stawkę Michał Orlikowski.

 

Superstock 1000

W Superstock 1000 niepodzielnie rządził Andy Meklau. Austriak zakwalifikował się na pierwszym miejscu wśród zawodników startujących w ramach WMMP, a tuż za nim znalazł się Gwen Giabbani. Na trzeciej pozycji (6 w Alpe Adria) uplasował się Marcin Walkowiak, który w ten weekend jechał na BMW S1000RR. Wyścig zaczął się pechowo dla Giabbaniego, który na pierwszym okrążeniu zaliczył glebę i nie mógł dalej kontynuować jazdy. Polskie podium, a także podium Alpe Adria zdominował Meklau, który przez większość okrążeń spokojnie wiózł się za Michałem Filą, a następnie pod koniec wyścigu z charakterystycznym dla siebie stoickim spokojem wyprzedził sympatycznego Czecha. Drugi na polskim podium był Marcin Walkowiak, a trzeci Mariusz Kondratowicz.

 

Supersport

Klasa Supersport to od początku sezonu pojedynek Daniela Bukowskiego i Marka Szkopka. W kwalifikacjach lepszy okazał się Buła, który wyprzedził Marka dosłownie o włos. Jako trzeci wśród Polaków startował Marcin Kałdowski. Niedziela okazała się dla Marka Szkopka nadzwyczaj pechowa. Najpierw zaliczył wypadek na pierwszym okrążeniu, a później, gdy już dogonił jadącego na trzeciej pozycji Sebastiana Zielińskiego, znowu zaliczył glebę. Daniel Bukowski był więc spokojny o pierwsze miejsce na polskim podium i mógł zmagać się z czeskimi zawodnikami. Ostatecznie w ramach pucharu Alpe Adria przyjechał na drugim miejscu. Wśród Polaków drugi na mecie zameldował się Kałdowski, a na trzecim miejscu podium stanął Sebastian Zieliński.

 

Superbike

Ostatni wyścig w Moście to klasa Superbike, w której również sporo się działo. Nikogo chyba jednak nie zaskoczy informacja, że kwalifikacje zarówno w polskiej klasyfikacji, jak i wśród zawodników pucharu Alpe Adria wygrał Andy Meklau. Z drugiej pozycji startował jego teamowy kolega Gregory Junod, a trzecim zawodnikiem WMMP w kwalifikacjach był Ireneusz Sikora. Zawodnicy klasy Superbike postanowili nieco przedłużyć czas pobytu w Moście i wyścig był wznawiany aż dwa razy. Najpierw dwóch zawodników zaliczyło mocnego dzwona na pierwszym lewym zakręcie, a przy drugim starcie na Matadorze wydarzył się kolejny wypadek, który wyglądał dosyć groźnie. Wywrotkę zaliczył również Bartek Wiczyński. Po trzecim starcie obyło się już bez poważniejszych przygód. Stawkę prowadził Junod, a zaraz za nim spokojnie podążał Andy Meklau. Austriak oczywiście wyprzedził Junoda i dotarł na metę jako pierwszy, a Gregory zaraz za nim. Trzeci wśród Polaków był Ireneusz Sikora. W wyścigu Superbike z przyczyn regulaminowych nie wystartowali bracia Kondratowicz. Warto odnotować także fakt, że Janusz Oskaldowicz stanął na drugim miejscu podium w ramach Mistrzostw Czech, a wśród Polaków był klasyfikowany jako czwarty. Potwierdził tym samym swoją nadzwyczaj świetną formę w tym sezonie.

 

Wracamy do kraju

Kolejna, przedostatnia runda Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski odbędzie się razem z pucharem Alpe Adria na torze w Poznaniu. Wciąż niepewne jest podium w klasach Supersport, Junior Superstock600, Superbike i Rookie do 600ccm, a zatem możemy liczyć na świetne widowisko na rodzimym obiekcie.

 

Wyścigowe emocje napędza: