Honda potwierdza, że ma asa w rękawie - Motogen.pl

Honda oficjalnie dementuje plotki, jakoby model RC212V wyposażony był w niedozwoloną technologię, dzięki której zawodnicy Repsola kręcą tak fantastyczne czasy.

Podczas ostatnich testów na torze Sepang team Repsol Honda plasował się w ścisłej czołówce zawodników, co wywołało dyskusje i kontrowersje. Początkowo Honda unikała deklaracji, zapewniając jedynie, że nie zastosowała w swoich motocyklach niczego nielegalnego. Po tym jednak, jak włoska prasa oskarżyła Japończyków o używanie systemu dwusprzęgłowej przekładni DTC, która należy do technologii zabronionych w wyścigach MotoGP, sytuacja zrobiła się na tyle poważna, że władze Hondy postanowiły ujawnić, jakiego rodzaju modyfikacje przeszedł ich motocykl w oczekiwaniu na sezon 2011.  W oficjalnym komunikacie na ten temat zawarto informację, że model RC212V posiada nową skrzynię biegów, która została dopracowana w zgodzie z regulacjami technicznymi MotoGP, ale pozwala na niezwykle szybką zmianę biegów. Efekt jest więc taki sam jak przy użyciu DTC.

Shuhei Nakamoto, który wcześniej żartował sobie na temat technologii Hondy, na pewno nie jest zadowolony z obrotu sprawy. Największa tajemnica sukcesu Repsola została ujawniona – konkurencja na pewno zacznie pracować nad podobnymi rozwiązaniami i marzenia Japończyków o podium mogą nie doczekać urzeczywistnienia.

Można czasem odnieść wrażenie, że jeszcze trochę techniki i elektroniki więcej i zawodnicy mogliby stać się zbędni, a motocykle radziłyby sobie same; umiałyby wystartować, wygrać, a potem jeszcze ukłonić się publiczności z podium niczym w bajce typu 'Transformers’. Ale czy naprawdę o to chodzi? Czy siła leży wmaszynie, czy w osobie zawodnika?

Więcej o motocyklach Honda