Gregory Aranda wygrał drugą noc zawodów w Bercy - Motogen.pl

Gregory Aranda zawsze był dobrym zawodnikiem w supercrossie, czego wczoraj mogliśmy być świadkami – wygrał drugą noc zawodów w Bercy. Francuz pokonał swojego rodaka Cedrica Soubeyras i Amerykanina Kyle’a Chisholm.

Zwycięzca poprzedniej nocy, Justin Barcia, miał bardzo słaby start; musiał przeciskac się z końca stawki. Nie poddał się jednak i systematycznie nadrabiał straty. Niestety, próba wyprzedzania trzeciego wtedy Fabiena Izoird zakończyła się kraksą ich obu.

Tym razem pierwszy w zakręcie zameldował się Marvin Musquin. Niestety, nagły, silny ból w kolanie zmusił go do wycofania się z wyścigu już na pierwszym okrążeniu.

Po pierwszej pętli na prowadzeniu znajdował się Aranda, śledzony przez Soubeyrasa. Pozostali rywale zostali daleko w tyle. Kyle Chisholm, który ostatecznie był trzeci, na początku był dopiero ósmy, stąd duża strata do prowadzącej dwójki.

Gautier Paulin jechał spokojniej. Był jeszcze obolały po piątkowej wywrotce. Wystarczyło to jednak na zajęcie czwartego miejsca. Piąty był Barcia, szósty Ryan Morais.