GP Walencji - ostatnie starcie - Motogen.pl

Hiszpański Circuito de la Comunitat Valenciana został oddany do użytku w 1999 roku i od tego czasu jest na nim rozgrywane MotoGP. Trybuny są w stanie pomieścić nawet 150 tysięcy widzów. Długość toru to 4.005 metrów, a szerokość to 12 metrów. Najdłuższa prosta mierzy 876 metrów. Obiekt składa się z dziewięciu lewych zakrętów i pięciu prawych.

Moto3
W klasie Moto3 tytuł mistrzowski przypieczętował podczas GP Malezji Sandro Cortese, ale pozostała jeszcze walka o drugie miejsce. Obecnie znajduje się na nim Luis Salom z 208 punktami na koncie, a za nim jest Maverick Vinales z 199 punktami. Także zawodnicy z czwartego i piątego miejsca są bardzo blisko siebie w klasyfikacji punktowej. Romano Fenati zdobył 136 punktów, a Danny Kent ma zaledwie 7 punktów mniej.

W ubiegłym roku jeszcze w klasie 125cc w wyścigu na torze w Walencji triumfował Maverick Vinales. Luis Salom dotarł do mety siódmy, a Danny Kent siedemnasty. Wyścigu nie ukończył wtedy Sandro Cortese.

Moto2
W przypadku klasy Moto2 nie zanosi się na zmiany w czołówce. Marc Marquez już w Australii przypieczętował tytuł mistrzowski i ma na koncie 299 punktów. Drugi jest Pol Espargaro z 260 punktami na koncie, a trzeci Andrea Iannone z 188 punktami. Oczywiście można się pokusić o ekstremalne wróżenie z fusów i założyć, że Iannone ukończy wyścig daleko w środku stawki lub na niepunktowanym, a Thomas Luthi (177 pkt.) będzie na trzecim miejscu. Tylko w takim przypadku mogłoby dojść do zmiany na trzecim miejscu klasyfikacji generalnej. Z jednej strony jest to sytuacja równie prawdopodobna jak zapowiadany na grudzień koniec świata, ale z drugiej nie należy zapominać, że w wyścigach motocyklowych wszystko może się zdarzyć.

W ubiegłym roku Marquez nie pojawił się na rundzie w Walencji z powodu urazu oka. Thomas Luthi był siedemnasty, Pol Espargaro czternasty, a Andrea Iannone jedenasty.

MotoGP
W klasie królewskiej nie ma już żadnych szans na zmiany w pierwszej trójce. Jorge Lorenzo ma już tytuł mistrzowski z 350 punktami na koncie, Dani Pedrosa znajduje się na drugim miejscu z 307 punktami, a Casey Stoner na trzecim z 238 punktami. Także Andrea Dovizioso jest już niezagrożony na czwartym miejscu. Włoch ma na koncie 208 punktów, a będący na piątym miejscu Bautista traci do niego aż 43 punkty.

Pomimo tego wyścig może być niezwykle ciekawy z kilku powodów. Po pierwsze Jorge Lorenzo nie musi się już martwić o to, co by było gdyby przesadził z agresywnością swojej jazdy, więc będzie mógł wycisnąć siódme poty ze swojej Yamahy żeby ukończyć wyścig na pierwszym miejscu przed własną publicznością. Po drugie Casey Stoner nie zamierza mu tego ułatwiać, ponieważ to jego ostatni wyścig w karierze. Do tego jest jeszcze Dani Pedrosa, który zapewne będzie chciał wyleczyć kaca po wypadku w Australii. Na koniec dochodzi walka o szóste miejsce w generalce, które zajmuje Valentino Rossi z 157 punktami i które może mu odebrać Cal Crutchlow tracący do niego zaledwie sześć punktów. Nie podlega dyskusji fakt, że Crutchlow za wszelką cenę będzie chciał być szósty w generalce, ale z drugiej strony Rossi zapewne zrobi wszystko by godnie pożegnać się z Ducati.

Jak wyglądał wyścig z Walencji rok temu? Pierwszy na metę dotarł Casey Stoner przed Benem Spiesem i Andrea Dovizioso. Cal Crutchlow był czwarty. Valentino Rossi i Nicky Hayden nie ukończyli wyścigu. Nie zobaczyliśmy w nim również Daniego Pedrosy i Jorge Lorenzo. Katsuyuki Nakasuga był wtedy szósty. Dlaczego o nim wspominam? Otóż w ten weekend Nakasuga zastąpi kontuzjowanego Bena Spiesa, a rok temu zastępował Jorge Lorenzo.

Tradycyjnie w sobotę zawodnicy stoczą ostatnią w tym sezonie walkę o miejsca na polach startowych. Jako pierwsi do kwalifikacji wystartują zawodnicy klasy Moto3 o 13:00, a po nich Moto2 o 13:55 i MotoGP o 15:10.

Autor: Wojciech Grzesiak