Benyco Tekken 125 – terenowa dzielność - Motogen.pl

Dane sprzedażowe pokazują wyraźnie, że w naszym kraju jest naprawdę duży rynek na niedrogie pojazdy, pochodzące głównie z Chin, a aż 70% nowych motocykli rejestrowanych to stodwudziestkipiątki. Właśnie dlatego byliśmy ciekawi, czy enduro, które można kupić w przedziale cenowym 6,5-6,9 tys. zł (w takich widełkach znaleźliśmy Tekkena), będzie nie tylko nadawało się do codziennej jazdy, ale czy wytrzyma przeciążenia wynikające z pokonywania bezdroży.

Stworzony do taplania się w błocku

Sam wygląd pojazdu mocno sugeruje, że powinien on więcej czasu przebywać poza szlakiem niż na drodze utwardzonej. Z drugiej strony np. BMW R1200GS też sugeruje swoim wzornictwem, że ma właściwości terenowe i w praktyce je ma, a jednak, jak dowodzą badania, tylko nieznaczna część jego nabywców decyduje się kiedykolwiek zjechać ze szlaku. Nie o BMW jednak tu mowa…

 

Benyco Tekken 125

 

Benyco to w zasadzie marka własna polskiego importera, a Tekken pochodzi z fabryki producenta Fuego. Co ciekawe na rodzimym rynku, jak również w Ameryce Południowej i Afryce motocykl ten oferowany jest z silnikiem o pojemności 250 ccm. Stodwudziestkapiątka powstała na życzenie Polaków, by oferować ją klientom z samochodowym prawem jazdy (który mają je od minimum 3 lat).

 

Benyco Tekken wygląda, jakby był skonstruowany z klocków typu transformers, jednocześnie zachowując zasady rasowego wzornictwa enduro. Agresywne, ostre linie, wysoko osadzony wydech pod zadupkiem, ciekawe malowanie, krótkie błotniki, a do tego dwukolorowe (czerwono-czarne) 17-calowe szprychowe obręcze kół, kostkowe opony i jaskrawe malowanie zacisków hamulcowych – mnie się to podoba.

 

Jeśli przyjrzymy się temu pojazdowi z bliska, to też wygląda on nieźle. Jakość wykonania jest zupełnie przyzwoita, z pewnością lepsza niż w innych testowanych przez nas motocyklach Benyco i może nawet więcej niż adekwatna do ceny. Nie ma tu badziewnych trytytek podtrzymujących okablowanie, jak zdarza się to w innych jednośladach z tego samego, a czasem również wyższego segmentu, a wszystko wydaje się być nieźle spasowane.

 

Benyco Tekken 125

 

Motocykl ma kierunkowskazy, tylną lampę oraz pasek zainstalowany na przednich owiewkach wykonane w technologii LED. Pasek ten ma chyba na celu podkreślenie nowoczesnego wyglądu motocykla. W praktyce jest on prawie niewidoczny i bałbym się wyjechać na polskie drogi zdając się jedynie na niego jako światło do jazdy dziennej.

 

Warto zatrzymać się również na chwilę nad elektronicznym wyświetlaczem oferującym szereg parametrów użytkowych jak między innymi: prędkościomierz, obrotomierz, zegarek, wskaźniki biegów, paliwa czy przebiegów dziennych.

 

Benyco Tekken 125

 

Za kanapą pasażera mamy duże miejsce na zamontowanie bagażu. Motocykl ma jedynie stopkę boczną, za to podtrzymującą sprzęt w pozycji prawie pionowej, co w połączeniu z brakiem sensora wyłącznika awaryjnego daje możliwość odpalenia silnika przy rozłożonej podpórce. Brakuje jedynie handbarów, o czym boleśnie przekonaliśmy się przy pierwszej próbie terenowej.

 

Zobacz dane techniczne motocykla Benyco Tekken 125 w naszym katalogu motocykli

 

Czytaj dalej na następnej stronie>>>

 

 

Suche fakty

Benyco Tekken napędza – produkowany przez Loncina – przyjemnie brzmiący jednocylindrowy, 4-suwowy, chłodzony powietrzem silnik generujący niespełna 10 KM przy 8500 obrotów. Jest tutaj wałek wyrównoważający, dzięki czemu wszystko pracuje jakby bardziej płynnie. Jednostka napędowa od znanego producenta gwarantuje dostępność części zamiennych.

 

Benyco Tekken 125

 

Sprzęt, który otrzymaliśmy, miał 5-stopniową skrzynię zestrojoną pod kątem jazdy w terenie. Mile zaskoczyło, że całkiem żwawo się zbierał i dało nim się osiągnąć prawie licznikowe 100 km/h. Wg danych producenta pojazd rozpędza się do 105 km/h i być może, gdyby mu wydłużyć przełożenia byłoby to realne.

 

Motocykl ma elektryczny rozrusznik i jednocześnie wajchę kopniaka – oba systemy przydatne podczas jazdy terenowej. Jego masa własna to 144 kg – wynika ona w głównej mierze z faktu, że rama została skonstruowana pod utrzymanie większej jednostki napędowej. Z drugiej strony naprawdę łatwo manewrować Benyco, a i podniesienie po glebie nie sprawi większych trudności.

 

Zbiornik paliwa mieści 13 litrów, a spalanie w mieście przekracza nieznacznie 3 l, w terenie wszystko oczywiście zależy od ciężkości pokonywanych odcinków. Tak czy inaczej, motocykl oferuje całkiem spory zasięg.

 

Benyco Tekken 125

 

Za hamowanie odpowiadają pojedyncze tarcze zarówno z przodu (dwutłoczkowy zacisk) jak i z tyłu. Sugerowałoby to porządną siłę hamowania, niestety w praktyce coś tu nie działa tak, jak potrzeba i motocykl mógłby zwalniać znacznie bardziej jadowicie. Tu natomiast potrzebna jest spora dawka siły za każdym razem, gdy znajdujemy się w podbramkowej sytuacji na drodze publicznej, bądź próbujemy bardziej agresywnie zarzucić tyłkiem motocykla wprowadzając koło w uślizg.

Przednie zawieszenie to widelec upside down, a z tyłu pojawił się monoshock (pojedynczy centralny amortyzator) oraz masywny wahacz. Ta mieszanka sprawia, że motocykl ma naprawdę znaczny skok zawieszenia.

 

Zobacz dane techniczne motocykla Benyco Tekken 125 w naszym katalogu motocykli

 

Czytaj dalej na następnej stronie>>>

 

 

3,2,1 start

Odpalam sprzęt i rzucam się nim w teren. Najpierw delikatne szutry, by sprawdzić, czy nie do końca crossowa opona, która miała całkiem dobrą przyczepność na asfalcie, będzie również odpychała się na luźnej nawierzchni. Jadę, zawieszenie doskonale tłumi każdą dziurę, więc wbijam w piach, gaz do dechy i ku zdziwieniu nadal jadę.

 

Benyco Tekken 125

 

Zabieram Benyco na piaszczysty podjazd, coś poszło nie tak (kierowca chyba nie ogarnął) i już leżę w krzakach oblepiony błotem. Na szczęście nie jest trudno podnieść 140 kg masy. Atakuję ponownie i się udaje, wbijam w wielką piaskownice, a Benyco nadal walczy i turla się po grząskiej nawierzchni.

 

Dochodzę do wniosku, że ten motocykl naprawdę pozwala na zabawę na wybojach i nierównościach. Najeżdżam więc na korzenie, małe zwalone drzewa, a zawieszenie pracuje bardzo przyzwoicie. Wjeżdżam do rzeczki i ją przejeżdżam.

 

Benyco Tekken 125

 

Fun, fun, fun. Ten pojazd jest prawdziwą terenówką! Może nie dorówna znacznie droższym motocyklom z większymi silnikami, ale ma sporą dzielność terenową i jest przystosowany do zabawy poza szlakiem. W trudnych warunkach brakuje czasem trochę mocy, wygrywa natomiast zdecydowanie swoją niewielką masą, którą okiełzna nawet mniej wprawiony jeździec. 

Decyzja zakupowa?

Benyco Tekken zupełnie pozytywnie zaskakuje w terenie i z całą odpowiedzialnością można powiedzieć, że to offroadówka z prawdziwego zdarzenia. Do tego ten sprzęt daje naprawdę dużo frajdy. Wygląda rasowo, jeździ nie najgorzej, do tego z pokorą znosi przeciążenia, jakie oddziałują na niego podczas terenowej jazdy.

Wydaje mi się, że marka Benyco doskonale wstrzeliła się ze swoim produktem w rynkową niszę, a nawet tworzy kategorię samą w sobie.

 

Jesteśmy przekonani, że Benyco z powodzeniem zawalczy o klientów przyglądających się pojazdom takim jak np. Keeway TX czy Romet Z-one T. Do tego należy dodać, że Benyco jest jednak bliższe enduro niż crossovera głównie przeznaczonego do jazdy miejskiej z lekko uterenowioną duszą. Benyco nie udaje jest po prostu offroadowym motocyklem nadającym się do użytku miejskiego.
 

Zobacz dane techniczne motocykla Benyco Tekken 125 w naszym katalogu motocykli

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany