8. Runda AMA Supercross: Szczęśliwa siódemka dla Stewarta ,nowy lider Monster Energy! - Motogen.pl

autor: Remigiusz Kowalski

Już standardowo sobotni wieczór jest miejscem wspaniałego widowiska za oceanem. Po raz ósmy odbyła się runda z serii Monster Energy AMA Supercross.

Tego wieczoru zawodnicy ścigali się na stadionie Georgia Dome w Atlancie. Wypełniony po brzegi stadion oraz wielkie emocje towarzyszyły zawodnikom podczas tej rundy. Tydzień temu zastanawialiśmy się, kto zostanie liderem klasyfikacji generalnej w najmocniejszej klasie. Teraz już to wiemy; został nim fenomenalny James Stewart, startujący w barwach San Manuel Band of Misson Indians. Nam i swoim rywalom już po raz siódmy pokazał, że jest najlepszym i bezprecedensowym faworytem do zdobycia tytułu mistrza całej serii. Konfederacja zachodnia w klasie Lites tym razem zrobiła sobie przerwę i czas na odpoczynek, dając możliwość zmierzenia się swoim kolegom w klasyfikacji wschodniego wybrzeża. Po drugiej rundzie najlepszym zawodnikiem był Francuz, Christopher Pourcel, z teamu Monster Energy/Pro Circit Kawasaki. Więcej o nim i całej reszcie zawodników przeczytacie w dalszej części relacji. Serdecznie zapraszamy!

Klasa Lites:

Pierwsze starcie zawodników z tejże klasy było emocjonujące, mimo licznych wypadków, bez których się nie obyło podczas trwania wyścigu. Już na samym początku biegu doszło do wypadku z udziałem kilku zawodników, w tym również faworyta wyścigu, Nicco Izziego, z teamu Rockstar Makita Suzuki, który musiał zrezygnować z dalszego ścigania. Prowadzenie nad stawką objął zawodnik reprezentujący zespół Monster Energy/Pro Circit Kawasaki Austin Stroupe, który szybko i pewnie jechał do samego końca. Z moich obserwacji wynikało, że zawodnicy mieli małe problemy z torem na Georgia Dome. Gubili się, co chwilę dochodziło do jakiegoś wypadku. Ciekawym elementem toru była sekcja piaszczysta. To właśnie w tym miejscu dochodziło do licznych wywrotek. Austin Stroupe (Kawasaki) ukończył wyścig przed Martinem Davalosem (KTM) i Darrynem Durhamem (Yamaha).

Wynik pierwszego wyścigu kwalifikacyjnego w klasie East Lites:
1. Austin Stroupe (Monster Energy/Pro Circit Kawasaki)
2. Martin Davalos (MDK/ Muscle Milk KTM)
3. Darryn Durham (Star Racing Yamaha)
4. Vince Friese (Honda)
5. Fred Karrle (Suzuki)
6. Levi Kilbarger (Honda)
7. Cody Gilmore (Honda)
8. Blake Wharton (Geico Powersports Honda)  

Drugi wyścig, podobnie jak pierwszy, nie obył się bez drobnych wypadków. Na początku kontrolę nad wyścigiem objął dobrze startujący w tym sezonie Francuz, Christopher Pourcel, z teamu Monster Energy/Pro Circit Kawasaki. Jeszcze kilka tygodni temu mogliśmy obserwować w sieci jego treningi z Francji. Widać, że jak najbardziej się przydały. Pourcel wygrał ten wyścig w doskonałym stylu – uzyskał prawie 7 sekund przewagi nad drugim zawodnikiem! Musimy poczekać, zobaczymy, czy oby na pewno Francuz jest doskonale przygotowany do zwycięstwa tego wieczoru i podczas wyścigu finałowego.

Wynik drugiego wyścigu kwalifikacyjnego w klasie East Lites:
1. Christophe Pourcel (Monster Energy/Pro Circit Kawasaki)
2. Matt Lemoine (Star Racing Yamaha)
3. Steven Clarke (Suzuki City)
4. Wil Hahn (MDK/Muscle Milk KTM)
5. Jacob Saylor (Yamaha)
6. Branden Jessemen (Canidae Motorsports Kawasaki)
7. Teddy Parks (Suzuki)
8. Tyler Wharton (Honda)

Wyścigu ostatniej szansy był udany dla pechowca z pierwszego wyścigu; mowa tu o Nicco Izzim, który to wyniku wypadku musiał się wycofać. Tym razem udowodnił, że jest naprawdę dobry, prowadząc do samego końca pojedynku. Izzi z Rockstars Makita Suzuki przyjechał jako pierwszy przed Mattem Goerke i Spencerem Dailim.

Wyścig finałowy tego wieczoru w klasie Lites zapowiadał się bardzo ciekawie, ponieważ na maszynie startowej stanęli obok siebie koledzy z teamu Monster Energy/Pro Circit Kawasaki – Pourcel i Straupe. Obaj zwyciężyli w wyścigach klasyfikacyjnych. Który z nich okaże się lepszy? O tym dowiemy się w trakcie wyścigu finałowego. I tym razem czas odlicza piękna Mercedes Terrell, trzymająca tablicę informującą, że do startu pozostało tylko 30 sekund. Ten fakt wpisał się już na zawsze w tło tej imprezy. Maszyna opada przed zawodnikami. Długa prosta, na końcu której znajdował się zakręt. Kto jako pierwszy przekroczy linię holeshot? Zdołał to zrobić Austin Stroupe. Tuż za nim kolega z teamu Monster Energy/Pro Circit Kawasaki, Christopher Pourcel. Do gonitwy dołączył Martin Davalos na KTM-ie. Z każdym okrążeniem przewaga Stroupe nad Pourcelem i resztą zawodników rosła. Austin był już przekonany, że wygra tego wieczoru, lecz szczęście nie do końca mu dopisało. Na sześć okrążeń przed końcem wyścigu Stroupe zadusił swoje Kawasaki. Problemy z odpalaniem maszyny spowodowały stratę wielu miejsc. Całą sytuację wykorzystał teamowy kolega, Pourcel. Nie po raz pierwszy widzimy, że Amerykanie mają dość poważny problem z odpaleniem motocykla. Może jest to spowodowane tym, że bardziej zwracają uwagę na technikę jazdy, niż na tak istotne szczegóły, jak technika odpalenia czterosuwu? Kto wie… Podczas tego samego okrążenia mogliśmy podziwiać walkę miedzy Martinem Davalosem a Blakem Whartonem. Ostatecznie zawody zakończyły się bez większych wydarzeń i zawodnicy ukończyli wyścig w następującej kolejności:  

Kwalifikacja zawodów w klasie Lites Atlanta:
1.Christophe Pourcel (Monster Energy/Pro Circit Kawasaki)
2.Nico Izzi (Rockstar Makita Suzuki)
3.Martin Davalos (MDK/ Muscle Milk KTM)
4.Blake Wharton (Geico Powersports Honda)
5.Branden Jesseman (Canidae Motorsports Kawasaki)
6.Wil Hahn (MDK/Muscle Milk KTM)
7.Austin Stroupe (Monster Energy/Pro Circit Kawasaki)
8.Matt Lemoine (Star Racing Yamaha)
9.Matthew Goerke (Suzuki City)
10.Steven Clarke (Suzuki City)

Klasyfikacja generalna Eastern Regional AMA Supercross w klasie Lites (po 2 z 8 rund):
1.Christophe Pourcel, Kawasaki, 50 pkt (2 wygrane)
2.Nico Izzi, Suzuki, 42 pkt
3.Martin Davalos, KTM, 34 pkt
4.Blake Wharton, Honda, 34 pkt
5.Austin Stroupe, Kawasaki, 32 pkt
6.Wil Hahn, Decatur, Texas, KTM, 30 pkt
7.Branden Jesseman, Kawasaki, 25 pkt
8.Matthew Goerke, Suzuki, 23 pkt
9.Brett Metcalfe, Honda, 22 pkt
10.Steven Clarke, Suzuki, 19 pkt