12. Runda AMA Supercross: James Stewart ulega Chadowi Reedowi podczas 12. rundy Monster Energy AMA Supercross w St. Louis! - Motogen.pl

autor: Remigiusz Kowalski

Już tradycyjnie sobotni wieczór jest miejscem wspaniałej walki zawodników za oceanem w serii Monster Energy AMA Supercross. Tym razem zawody odbyły się w stanie Missouri na torze w St. Louis.

Tego wieczoru kibice podziwiali nie tylko znakomitych zawodników startujących w obu klasach, czyli w klasie Lites i Supercross, ale także mieli przyjemność podziwiać gwiazdę X-Games oraz serii filmów Nitro Circus, Travisa Pastranę, który był głównym projektantem toru w St. Louis. My, Polacy, mieliśmy okazję podziwiać Travisa w akcji podczas zawodów Redbull X-Fighters, które odbyły się na warszawskim Stadionie Dziesięciolecia we wrześniu ubiegłego roku. Pastrana nie tylko przyczynił się do stworzenia toru, ale również startował w zawodach w klasie Supercross. Wracając do zawodników AMA Supercross, ogromną sensacją była wygrana w klasie Lites Blaka Whartona z teamu Geico Powersports Honda, który w znakomitym stylu zwyciężył w tej klasie. W prestiżowej klasie James Stewart nie powtórzył sukcesu z poprzedniej rundy, która odbyła się w Nowym Orleanie, przegrywając podczas dramatycznej walki z Chadem Reedem. Więcej na ten temat dowiecie się w dalszej części relacji ze stadionu w St. Louis. Zapraszamy!

Klasa Lites:
Pierwsze zmagania na torze, jak zwykle, przypadły młodym zawodnikom z klasy Lites. Podczas tego biegu sporą sensację wzbudził w kibicach miejscowy zawodnik startujący w barwach Moto Concepts, Vince Friese. To on jako pierwszy przeciął linię holeshot i dzielnie prowadził przez kilka okrążeń, nie oddając bez walki pierwszej lokaty. Christopher Pourcel tym razem nie popisał się rewelacyjnym startem i był zmuszony walczyć z Friesem o pierwszą pozycję przez pięć okrążeń. Obaj zawodnicy popisali się swoimi znakomitymi umiejętnościami na motocyklu. Pourcel wywalczył triumf dopiero na ostatnim okrążeniu, wyprzedzając Friesa. Sporym zaskoczeniem był dobry wynik Matta Lemoine, który jeszcze zdołał wyprzedzić Vinca Friese’a i ukończył wyścig na drugiej pozycji.

Wynik pierwszego wyścigu kwalifikacyjnego w klasie East Lites:
1. Christophe Pourcel (Monster Energy/Pro Circit Kawasaki)
2. Matt Lemoine (Division Seven/Star Racing/Yamaha)
3. Vince Friese (Moto Concepts)
4. Steven Clarke (Suzuki City)
5. Matt Goerke (Suzuki City)
6. Kyle Keylon (DNA Energy/BTO Sports/BBMX/Honda)
7. Darryn Durham (Division Seven/Star Racing/Yamaha)
8. Cody Gilmore (Honda)
9. Teddy Parks (Suzuki)  

Drugi wyścig śmiało możemy zaliczyć do równie emocjonujących. Znakomitym startem mogą pochwalić się Austin Stroupe z Monster Energy/Pro Circit Kawasaki oraz Nico Izzi z Rockstar Makita Suzuki. Stroupe, obejmując prowadzenie zaraz po starcie, mimo zaciekłej walki Izziego, dowiózł pierwsze miejsce do mety, prowadząc przez sześć okrążeń. Nico starał się za wszelką cenę wyprzedzić Austina, lecz bezskutecznie; zawodnik teamu Monster Energy/Pro Circit Kawasaki był tym razem szybszy. Podczas trwania pojedynku o pierwszą lokatę na trzeciej pozycji uplasował się Blake Wharton, który próbował wykorzystać błąd któregoś z zawodników jadących przed nim, lecz nie miał aż tyle szczęścia w trakcie tego wyścigu, kończąc rywalizację na trzeciej pozycji.

Wynik drugiego wyścigu kwalifikacyjnego w klasie East Lites:
1. Austin Stroupe (Monster Energy/Pro Circit Kawasaki)
2. Nico Izzi (Rockstar Makita Suzuki)
3. Blake Wharton (Geico Powersports Honda)
4. Shane Sewell (Yamaha)
5. Kyle Gills (Kawasaki)
6. Jason Thomas (DNA Energy/BTO Sports/BBMX/Honda)
7. Jacob Saylor (Yamaha)
8. Daniel Blair (Honda)
9. Spencer Dally (Honda)

Wyścig finałowy w klasie Lites zapowiadał się bardzo interesująco, zważywszy na dwa poprzednie wyścigi i kilka wspaniałych nazwisk, które mogą sporo namieszać w klasyfikacji. Faworytem do zwycięstwa nadal pozostają teamowi koledzy, Austin Stroupe i Christopher Pourcel. Nie możemy zapominać również o Nico Izzim i Blaku Whartonie, którzy także znakomicie spisywali się podczas biegów klasyfikacyjnych. Ten wyścig rozstrzygnie wszelkie obiekcje na ten temat. Zawodnicy już oczekują na opadnięcie maszyny, aby rozpocząć rywalizację o tytuł Mistrza Wschodniego Wybrzeża. Gdy maszyna opadła, jako pierwszy na przód stawki wysunął się Blake Wharton. Tuż za nim podążali Austin Stroupe i Nico Izzi. Słaby start podczas tego wyścigu miał Christopher Pourcel, który pozostał w środku stawki. Zawodnik Geico Powersports Honda narzucił swoim rywalom tak duże tempo, że Nico Izzi z Rockstar Makita Suzuki ledwo za nim nadążał. Obaj, skupiając się na walce o pierwsze miejsce, uciekli reszcie stawki na ponad 7 sekund, mimo że „tor marzeń” Pastrany był bardzo trudny technicznie i wymagał od zawodników dużej precyzji. Austin Stroupe gonił rywali z czoła wyścigu, skutecznie wykorzystując błąd Izziego w płynnym przejechaniu sekcji, wyprzedając go w znakomity sposób na sekcji table-topówi; zakończył wyścig na drugiej pozycji. Pourcel miał mniej szczęścia. Mimo odrobienia straty, ukończył wyścig na piątym miejscu. Blake Wharton zaskoczył wszystkich, wygrywając tę rundę, która jednocześnie była jego pierwszym zwycięstwem w serii AMA Supercross w karierze.

Więcej o motocyklach Yamaha